Samorządy opieszale oczyszczają się z banerów reklamowych
Jak informuje Prawo.pl, obecne regulacje prawne dają gminom możliwość blokowania w drodze uchwały krajobrazowej reklam zakłócających ład przestrzenny i stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym. Niestety gminy nie kwapią się z podejmowaniem odpowiednich uchwał. Tylko 2 proc. gmin wdrożyło prawo w życie.
Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!
Według danych Ministerstwa Rozwoju i Technologii, do 19 lutego ubiegłego roku uchwały krajobrazowe przyjęto w niespełna 2 proc. gmin.
Według firmy Jetline zajmującej się reklamą zewnętrzną do 14 lutego 2022 r. uchwały krajobrazowe przyjęło zaledwie 40 gmin, na 2,5 tys. w Polsce. GUS zaś odnotował, że 175 samorządów przystąpiło do sporządzania takich uchwał - wylicza Prawo.pl.
Tymczasem ustawa z 24 kwietnia 2015 r. o zmianie niektórych ustaw w związku ze wzmocnieniem narzędzi ochrony krajobrazu, dała gminom możliwość blokowania w drodze uchwały krajobrazowej, reklam zakłócających ład przestrzenny i stwarzających zagrożenie w ruchu drogowym, określenia zasad sytuowania tablic, urządzeń reklamowych, szyldów i ogrodzeń.
Wprowadziła także kary pieniężne dla reklamodawców lub właścicieli nieruchomości za niedostosowanie się do określonych w niej wymogów - czytamy w serwisie.
Według Prawo.pl, jednym z pierwszych samorządów, który podjął uchwałę krajobrazową był Ciechanów. Uchwała weszła w życie 21 maja 2016 r. Marek Korpanty, kierownik Wydziału Planowania Przestrzennego i Gospodarki UM w Ciechanowie uważa, że uchwała krajobrazowa przyniosła pozytywne skutki.
Nie ukrywa jednak, że wiążą się z tym pewne problemy. Największym jest dokonanie pomiaru reklam. Wszystko trzeba dokładnie zmierzyć, udokumentować, co jest potem bardzo istotne w dalszym postępowaniu.
W Zamościu uchwałę krajobrazową przyjęto jesienią 2020 r., przedsiębiorcom dano 12 miesięcy na dostosowanie się do przepisów. Termin minął jesienią 2021 r., ale zmian w mieście nie widać.
Cytowany przez Prawo.pl Rafał Fic, radca prawny z kancelarii Marekwia & Pławny uważa, że aby system samorządowych kodeksów reklamowych zadziałał, gminy musiałyby przestać się bać, że naruszają prawa przedsiębiorców, którzy działają na ich terenie.
Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
"Jakby na to nie patrzeć, samorządowcy muszą być zainteresowani przedsiębiorcami. Żaden samorządowiec nie chciałby zostać zalany falą pozwów o odszkodowania w związku z tym, że uchwała zawierała jakieś nieścisłości. Ilość stwierdzeń nieważności i zaskarżeń dotychczasowych uchwał była znaczna. I z tego wynika ta obawa"- tłumaczy Rafał Fic w serwisie Prawo.pl.