Sejm uchwalił nowelę ustawy o górnictwie

Sejm uchwalił dziś nowelizację ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego. Zakłada ona przedłużenie środków naprawczych i osłonowych w górnictwie na okres po 2015 r.

W poniedziałek sejmowa komisja ds. energii i skarbu państwa przeprowadziła pierwsze czytanie poselskiego projektu, następnie późnym wieczorem odbyło się drugie czytanie w Sejmie.

Jak zapewnia Ministerstwo Energii, projekt nie zakłada likwidacji kopalń, a dotyczy m.in. przedłużenia do 1 stycznia 2019 r. możliwości nieodpłatnego zbywania do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK) SA zbędnego majątku spółek węglowych.

- Majątkiem, który ma być przekazywany do SRK SA, są części zakładów górniczych, które nie prowadzą już wydobycia lub takie, w których wydobycie zakończy się w najbliższym czasie ze względu na wyczerpanie zasobów (m.in. Pole Bojków należące do KWK Sośnica, szyb Poniatowski wchodzący w skład KWK Wieczorek, Ruch Anna KWK Rydułtowy-Anna, rejon Pawłów w KWK Bielszowice) - podkreśla resort.

Reklama

Za przyjęciem noweli ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego głosowało 404 posłów, przeciw było 19, a siedmiu wstrzymało się od głosu.

Dzięki noweli, pracownicy spółek będą mogli skorzystać ze świadczeń socjalnych: urlopów górniczych, urlopów dla pracowników przeróbki mechanicznej węgla i jednorazowych odpraw pieniężnych.

_ _ _ _ _ _

Wczoraj na komisji sejmowej wiceminister energii Grzegorz Tobiszowski zapowiedział.

- Czas nie jest naszym sprzymierzeńcem, stąd musimy, chcąc kontynuować pewne prace naprawcze, restrukturyzacyjne (w górnictwie), do końca roku uchwalić tę ustawę - zapowiedział posłom Tobiszowski, tłumacząc pilny tryb procedowania projektu. Wskazał, że sytuacja jest "bez precedensu".

Jak mówił, nowelizacja pozwala m.in. kontynuować "przekazanie chociażby Ruchu Centrum, głównie KWK Makoszowy" do Spółki Restrukturyzacji Kopalń (SRK). - Bowiem w momencie, gdybyśmy nie przesunęli funkcjonowania tej ustawy do 2018 r., z dniem 1 stycznia de facto przesądzilibyśmy, co dalej z kopalnią KWK Makoszowy - tłumaczył. Jak wskazał, kopalnia ta dziś wydobywa, obniżono koszty, część osób odeszła na odprawach "i dalej możemy nad tym zakładem górniczym prowadzić patronat SRK".

"KWK Makoszowy to kopalnia, która jest w tym okresie najtrudniejszym i tu chodzi o wydłużenie okresu finansowania bieżących strat produkcyjnych" - zaznaczył.

Ustawa - jak wskazała przedstawiająca projekt posłanka Barbara Dziuk (PiS) - będzie potrzebować notyfikacji w Komisji Europejskiej.

- Byliśmy na wizycie w Brukseli, omówiliśmy przedłożenie tej ustawy, wstępnie mamy przychylność z tych rozmów, natomiast nie byliśmy w stanie w tak krótkim czasie notyfikować tej ustawy - przyznał wiceminister.

Powiedział też, że w Ministerstwie Energii powstaje projekt, w którym resort chce zastosować odciążenie kopalni z majątku nieprodukcyjnego. Przewiduje to nowelizacja.

- W naszym projekcie, który budujemy w Ministerstwie Energii, jest również budowa pewnych instrumentów, m.in. powołanie Nowej Kompanii (Węglowej - PAP), praca nad Jastrzębską Spółką Węglową i nad dalszymi losami Holdingu Katowickiego i jednym z elementów, jaki chcemy zastosować, to jest, aby odciążyć kopalnie, poszczególne podmioty węglowe z majątku, który dzisiaj obciąża kosztowo stosowne kopalnie, stosowne spółki węglowe, a nie jest majątkiem produkcyjnym - zapowiedział Tobiszowski.

Jak mówiła Dziuk, przedstawiając projekt, polskie górnictwo jest nadal w bardzo trudnej sytuacji ekonomiczno-finansowej. Podkreśliła, że projekt noweli ustawy umożliwia nieodpłatne zbycie kopalń, zakładów górniczych lub ich oznaczonych części do SRK. - Pozwoli to na zdjęcie ze spółek węglowych ciężaru kosztów likwidacji, zagospodarowania ich majątku nieprodukcyjnego, likwidacji (...) części zakładów górniczych, zbywanych do SRK SA - oceniła.

Regulacja - podkreśliła Dziuk - określa ponadto warunki przyznawania jednorazowych odpraw pieniężnych osobom, które z tego świadczenia skorzystają od 1 stycznia 2016 r. "Świadczenie będzie przysługiwało pracownikom, z którymi rozwiązana została za porozumieniem stron umowa o pracę po 31 grudnia 2015 r., nie później jednak niż do 31 grudnia 2018 r., (...) posiadającym co najmniej 5-letni staż pracy w przedsiębiorstwie górniczym. Wysokość odprawy będzie uzależniona od momentu rozwiązania umowy o pracę, przy czym wprowadzona zostanie zasada, że im szybciej pracownik podejmie decyzję o skorzystaniu z jednorazowej odprawy pieniężnej, tym wyższe będzie świadczenie" - zaznaczyła.

- Wysokość odprawy będzie wyliczana jako wielokrotność należnego przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia z pierwszego półrocza roku poprzedzającego rozwiązanie umowy o pracę w przedsiębiorstwie górniczym, w którym pracownik był zatrudniony. Pracownicy, którzy rozwiążą umowy w okresie: trzech miesięcy od dnia zbycia kopalni - otrzymają 12-krotność wynagrodzenia; sześciu miesięcy od dnia zbycia kopalni - otrzymają 8-krotność wynagrodzenia; dziewięciu miesięcy od dnia zbycia kopalni - otrzymają 4-krotność wynagrodzenia - mówiła posłanka PiS.

Ponadto - jak dodała - "jednorazowa odprawa pieniężna będzie mogła być przyznana osobie, której brakuje nie mniej niż 12 miesięcy do uzyskania uprawnień emerytalnych".

Poinformowała, że regulacja wydłuża "termin umożliwiający korzystanie z osłon socjalnych, przewidzianych ustawą z 2007 r. o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego, w latach 2016-2018". "Obecna regulacja pozwala na korzystanie z urlopów górniczych (...) oraz jednorazowych odpraw pieniężnych osobom uprawnionym, które wnioski o te świadczenia złożą do końca 2015 r." - zaznaczyła.

"Projekt przewiduje także zamknięcie możliwości zatrudnienia osób przebywających na urlopach górniczych i urlopach dla pracowników przeróbki w górnictwie w jakiejkolwiek formie prawnej - zarówno na powierzchni, jak i pod ziemią" - dodała.

W styczniu 2015 r. Sejm przyjął nowelę ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego w latach 2008-2015. Określono w niej limit wydatków budżetowych na działania związane z likwidacją majątku oraz ze świadczeniami dla pracowników w latach 2015-2018 na ok. 3 mld zł.

" W związku z faktycznym wykorzystaniem środków znacznie niższym od przewidywanego w momencie uchwalenia ustawy uzasadnionym jest twierdzenie, że założony limit środków będzie wystarczający na pokrycie kosztów przewidzianych w (przyszłej - PAP) nowelizacji" - napisano w uzasadnieniu projektu.

- - - - -

Dobra idea, ale złe wykonanie - tak ustawę węglową autorstwa PiS ocenia ugrupowanie Nowoczesna. Jego przedstawiciele jako jedyni zagłosowali przeciw noweli ustawy o funkcjonowaniu górnictwa węgla kamiennego.

Śląska posłanka Nowoczesnej, Monika Rosa, która wstrzymała się od głosu, podkreśla, że regulacja utrwala górnicze przywileje. Chodzi między innymi o wypłacanie deputatów węglowych czy zachowanie płatnych urlopów górniczych. Posłanka podkreśla, że takie udogodnienia nie funkcjonują w innych branżach przemysłu.

Rozmówczyni IAR podkreśla, że ustawa nie wymusza też na rządzie dalszych zmian w górnictwie. Jej zdaniem, branża potrzebuje realnych zmian, tymczasem rząd zapowiada, że nie będzie zamykał kopalń.

Regulacja między innymi przedłuża do 1 stycznia 2019 roku możliwość nieodpłatnego zbywania do Spółki Restrukturyzacji Kopalń zbędnego majątku spółek węglowych. (IAR)

PAP/IAR
Dowiedz się więcej na temat: górnictwo polskie | górnictwo | uchwalono
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »