Sieć szerokopasmowa ma załatać internetowe dziury do 2014 r.
Łatwiejszy i powszechny dostęp do internetu w wielu polskich regionach mają zapewnić sieci szerokopasmowe. Wykonawców wybrały już samorządy z Pomorskiego, Lubuskiego i Śląskiego, ale wiele z nich wciąż z tym zwleka. - Zostało mało czasu, trzeba się spieszyć - podkreśla Xawery Konarski, adwokat z Kancelarii Prawnej Traple Konarski i Podrecki. Sieci powinny powstać do 2014 roku. W innym wypadku Polska może stracić 1 miliard euro unijnej dotacji.
Zainteresowania projektami nie kryje Telekomunikacja Polska, Netia, giełdowa spółka Hawe i korporacja Alcatel-Lucent.
Firma, która wygra przetarg będzie musiała stworzyć infrastrukturę. Każdy z konkursów wart jest co najmniej 300 mln zł. Wciąż nie rozstrzygnęły ich województwa lubelskie, podkarpackie i wielkopolskie, a na Mazowszu nawet jeszcze go nie ogłoszono - ma to nastąpić w połowie września.
- Podkreślam kwestię czasu. Te programy miały być realizowane od 2007 roku. Mamy III kwartał roku 2012. Forma konkursu otwartego jest szybka, jeżeli chodzi o wybór podmiotu, który realizuje projekt - tłumaczy Xawery Konarski.
Zdaniem Kancelarii Prawnej Traple Konarski i Podrecki, pomysłodawcy tworząc zasady tworzenia sieci szerokopasmowych popełnili błąd co do formuły przedsięwzięcia. Twierdzą oni, że w tym wypadku powinien zostać zastosowany model koncesyjny.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze
- Najprościej mówiąc, model koncesyjny polega na tym, że podmiot prywatny eksploatuje sieć, ma możliwości czerpania korzyści z tej eksploatacji, ewentualnie uzyskuje jakąś dopłatę od podmiotu publicznego. Ten model jest dość popularny na zachodzie Europy, w Polsce w chwili obecnej nie występuje - wyjaśnia mecenas.
Tymczasem sieci szerokopasmowe powstają według modelu partnerstwa publiczno-prywatnego.
- Trzeba pamiętać, że w tym modelu środki publiczne służą dofinansowaniu budowy infrastruktury podmiotu prywatnego. Ja nie uważam tego za wadę, ale mogę sobie wyobrazić, że z tych właśnie przyczyn inne podmioty, mówię o podmiotach publicznych, wybrały model, w którym są właścicielami infrastruktury i na tę infrastrukturę, jej rozbudowę i eksploatacje udzielają zamówień - mówi Konarski.
Sieci szerokopasmowe pozwolą doprowadzić internet do miejsc, które borykały się z jego brakiem. A takich w Polsce dziś nie brakuje. Dzięki masztom będzie on rozsyłany na zasadzie wi-fi oraz posłuży do transmisji obrazu z kamer monitoringu miejskiego.