Słabnie dynamika eksportu

W czerwcu 2011 r. eksport wzrósł o 11,5 mld euro, a import o 12,8 mld euro. Ujemne saldo obrotów handlu zagranicznego powiększyło się o 1,3 mld euro, podał GUS. "Po sześciu miesiącach 2011 r. dynamika eksportu jest słabsza niż w ciągu pierwszych pięciu miesięcy br.

W czerwcu 2011 r. eksport wzrósł o 11,5 mld euro, a import o 12,8 mld euro. Ujemne saldo obrotów handlu zagranicznego powiększyło się o 1,3 mld euro, podał GUS. "Po sześciu miesiącach 2011 r. dynamika eksportu jest słabsza niż w ciągu pierwszych pięciu miesięcy br.

Patrząc na strukturę eksportu wydaje się, że przyczyną jest słabnący popyt w krajach Unii Europejskiej, zwłaszcza w krajach strefy euro" - komentuje dr Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

"Czerwiec był wyraźnie słabszy niż maj 2011 r. - wartość eksportu była niższa o 1,6 mld euro (ponad 12 proc.). Jednocześnie widać wyraźnie zmianę struktury geograficznej eksportu. Kraje UE, które mają słabsze gospodarki ograniczają swój zewnętrzny popyt, np. udział Włoch w polskim eksporcie obniżył się z 6,5% po pięciu miesiącach tego roku do 5,8 % po sześciu miesiącach 2011 r. Słabnie także udział Francji. Cieszy wzrost udziału Rosji, jednak był on znacznie słabszy niż wzrost udziału importu z Rosji, czyli ujemne saldo obrotów z Rosją ciągle się pogarsza" - mówi Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Reklama

W czerwcu w Niemczech dynamika eksportu osłabła, zatem i import powiązany

z eksportem także był mniejszy. Mimo wszystko popyt na polskie towary i usługi w Niemczech pozwolił nam zwiększyć nasz eksport do tego kraju i dał nadwyżkę w wysokości 1,3 mld euro.

"Ostatnie bardzo silne fluktuacje na rynkach europejskich nie pozwalają zakładana optymizm - eksport w 2. połowie roku będzie rósł wolniej niż w ciągu pierwszych 6 miesięcy 2011 r. A to oznacza także ujemny wpływ na wzrost PKB, przy ciągle wyższej dynamice importu" - dodaje Małgorzata Starczewska-Krzysztoszek.

Coraz większe inwestycje zagranicą, coraz mniejsze w Polsce

W czerwcu 2011 r. saldo rachunku bieżącego wyniosło -1,6 mld euro, podał NBP. "Po raz pierwszy w historii wartość skumulowana (okres lipiec 2010-czerwiec 2011) polskich inwestycji bezpośrednich za granicą równa jest skumulowanej rocznej wartości zagranicznych inwestycji bezpośrednich w Polsce w tym okresie. Jedne i drugie wyniosły po 6 mld euro" - komentuje dr Małgorzata Starczewska Krzysztoszek, główna ekonomistka PKPP Lewiatan.

"Skumulowana wartość polskich inwestycji bezpośrednich za granicą wzrosła w stosunku do okresu lipiec 2009 - czerwiec 2010 r. prawie trzykrotnie. Jednocześnie zagraniczne inwestycje bezpośrednie w Polsce były mniejsze aż o 40% w porównaniu do okresu lipiec 2009 - czerwiec 2010 r. Widać, że polscy inwestorzy, polscy przedsiębiorcy coraz śmielej inwestują w działalność gospodarczą poza Polską. Szkoda, że mniej dynamicznie inwestują na rynku polskim" - mówi dr Małgorzata Starczewska Krzysztoszek.

INTERIA.PL/materiały prasowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »