Słaby jen i obcy popyt

Niewykluczone, że japońska gospodarka wreszcie pożegna recesję. Niewykluczone, że japońska gospodarka wreszcie pożegna recesję. Nadwyżka na bieżącym rachunku płatniczym kraju wzrosła piąty miesiąc z rzędu. Popyt za granicą oraz słaby jen mogą rozkręcić eksport.

Niewykluczone, że japońska gospodarka wreszcie pożegna recesję. Niewykluczone, że japońska gospodarka wreszcie pożegna recesję. Nadwyżka na bieżącym rachunku płatniczym kraju wzrosła piąty miesiąc z rzędu. Popyt za granicą oraz słaby jen mogą rozkręcić eksport.

Wobec braku innych, bardziej pozytywnych dowodów ekonomicznego odrodzenia, właśnie ożywienie w USA oraz słabość japońskiej waluty, mogą wyprowadzić drugą gospodarkę świata z najgorszego kryzysu po II wojnie światowej. Shinichi Sato, ekonomista z Tokyo Mitsubishi Securities uważa zresztą, że proces ten już się zaczął. Zwiększenie zapotrzebowania za granicą na japońskie towary stanowiło pozytywny wkład do japońskiego PKB w I kwartale. Pogląd ten będzie można zweryfikować dopiero po ogłoszeniu oficjalnych wyników gospodarczych, czyli za trzy-cztery miesiące. Ale pewnych, i to dość interesujących wskazówek dostarczył czwartkowy raport japońskiego ministerstwa finansów w sprawie nadwyżki na rachunku płatniczym. Wzrosła ona w lutym w Nipponie o 3,9 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym do kwoty 1,41 bln jenów (10,79 mld USD). Co jednak ciekawe, nadwyżka handlowa spadła w porównaniu z ub.r. o 11,4 proc. (do 907, 7 mld jenów). Rzecz w tym, ze coraz większy udział w japońskich rozliczeniach stanowią wpływy z tytułu inwestycji dokonywanych przez Japończyków za granicą. W 2001 roku po raz pierwszy Japonia więcej zarobiła za granicą w efekcie takich inwestycji i produkcji w zagranicznych filiach japońskich korporacji niż wskutek konwencjonalnej wymiany handlowej. I wreszcie korzyści płynące dla japońskich firm ze słabnącej waluty. Od września ubiegłego roku jen stracił około 12 proc. wartości. Fakt ten jest dzisiaj postrzegany przez wielu miejscowych ekonomistów jako spory atut. Nic też dziwnego, że podczas ostatniej wizyty w Tokio przedstawiciel handlowy USA Robert Zoellick przestrzegł gospodarzy, aby nie próbowali polegać wyłącznie na ekspansji eksportu. Japonia - podkreślił - musi zając się rozwiązaniem swoich podstawowych problemów strukturalnych

Reklama

Mazda zwiększyła swoje zyski aż sześciokrotnie

Korzyści płynące z taniego jena, póki co, istotnie wpłynęły na poprawę sytuacji finansowej wielu japońskich firm mocno zaangażowanych za granicą. Najbardziej spektakularne są tutaj osiągnięcia Mazda Motor, piątego w Japonii producenta samochodów. W roku finansowym 2001/02 zakończonym 31 marca zysk netto tego koncernu wzrósł bowiem sześciokrotnie - do 8,5 mld jenów (65 mln USD) w porównaniu z kwotą 1,3 mld jenów szacowanych w listopadzie. Zysk operacyjny podskoczył w zestawieniu z tą samą prognozą z 17 mld jenów do 28 mld jenów. Mazda jest najbardziej uzależniona od zagranicznych odbiorców spośród wszystkich japońskich koncernów samochodowych, eksportując dwie-trzecie swoich pojazdów. Słaby jen złożył się na przychody w kwocie 45 mld jenów, w tym 20 mld z wymiany dolarowej i 16 mld z wymiany euro.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: jen | gospodarka | popyt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »