Śląscy związkowcy łączcie się!

Związkowcy z "Solidarności", działający w śląskich fabrykach samochodów i kooperujących z nimi firmach, chcą wspólnie zabiegać o interesy załogi tych zakładów. Porozumienie w tej sprawie zawarli m.in. przedstawiciele związków w fabryce Opla, Fiata i fabryce silników Isuzu-Ispol.

Jak poinformował rzecznik śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" Wojciech Gumułka, związkowcy z zakładów branży samochodowej, zrzeszonych w Regionalnej Sekcji Motoryzacyjnej "S", wypracowali strategię wspólnego działania.

Najważniejsze wspólne żądanie związkowców dotyczy podwyżek płac o 1000 zł dla każdego pracownika. Zapowiadają też, że będą żądać zwiększenia dodatku za pracę w godzinach nadliczbowych. Inny postulat to zmniejszenie norm obowiązujących na nocnej zmianie, przy równoczesnym zwiększeniu dodatków czy urlopu zdrowotnego po przepracowaniu np. pięciu lat.

Reklama

Szef Regionalnej Sekcji Motoryzacyjnej "S" Sławomir Ciebiera z gliwickiego Opla uważa, że porozumienie związkowców z wielu zakładów tej samej branży jest bardzo potrzebne.
- To sygnał dla pracodawców, że łączymy siły - ocenił.

Szef "S" w Isuzu Daniel Jaromin podkreślił, że dziś zdarza się, iż podczas negocjacji pracodawcy kontaktują się z sobą, porównują wskaźniki i nie godzą się na podwyżki, zasłaniając konkurencyjnością.
- Jeżeli we wszystkich zakładach podwyżki będą jednakowe, ten argument będzie można im wytrącić z rąk - uważa Jaromin.

Związkowcy ubolewają, że pracodawcy nie są teraz skłonni zgodzić się na negocjacje na szczeblu ponadzakładowym. Dlatego rozmowy o podwyżkach komisje zakładowe "S" będą prowadzić na własną rękę, jednak wspólna strategia ma pomóc im koordynować działania np. ustalić scenariusz ewentualnych protestów.

Ciebiera przypomniał, że polskie prawo nie dopuszcza "strajku solidarnościowego", jednak - jego zdaniem - być może w przyszłości udałoby się przeprowadzić akcję strajkową we wszystkich zakładach równocześnie, w przypadku braku porozumienia z zarządami firm.

Zdaniem związkowców, najlepszym rozwiązaniem byłoby wypracowanie Ponadzakładowego Układu Zbiorowego Pracy dla Motoryzacji. "S" opowiada się za wprowadzeniem przez Sejm ustawowych rozwiązań, obligujących pracodawców do zawierania ponadzakładowych porozumień i wstępowania do branżowych organizacji przedsiębiorców, które mogłyby być stroną w rozmowach ze związkami.

Oprócz związkowców z fabryki Opla w Gliwicach oraz Fiata i Isuzu- Ispol w Tychach, porozumienie zawarli też przedstawiciele "S" w ERSI Poland Sosnowiec (firma produkuje m.in. akcesoria do wykończenia samochodów oraz układów paliwowych), Magneti Marelli Poland Sosnowiec (sprzedaż i dystrybucja części zamiennych i oprzyrządowania aut), Toyo Seal Poland Tychy (produkcja gumowych uszczelek) oraz Cablelettra Poland w Mikołowie (produkcja wiązek przewodów do aut).

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: Fiata | związkowcy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »