Słowacja marnie płaci?

Nasi południowi sąsiedzi nie wprowadzili żadnych ograniczeń dla Polaków szukających pracy, ale kilkunastoprocentowe bezrobocie skutecznie utrudnia nam podjęcie dobrze płatnego zajęcia na Słowacji.

1 maja 2004 roku Słowacja otworzyła całkowicie swój rynek pracy dla obywateli wszystkich państw Unii Europejskiej. Jedynym obowiązkiem, jaki spoczywa na przyjezdnych, jest zalegalizowanie swojego pobytu na policji w wydziale do spraw cudzoziemców, o ile przyjeżdżamy na dłużej niż 90 dni. Wraz z wnioskiem o zezwolenie na pobyt trzeba złożyć ważny dokument uprawniający do podróżowania ..... i potwierdzenie zakwaterowania.

Jaka procedura?

Mimo dość prostych procedur, na pracę na Słowacji decyduje się niewielu Polaków. Przyczyn jest kilka. Przede wszystkim - dość wysokie bezrobocie, które na koniec 2004 roku sięgało tam 17 proc. Po drugie - zarobki. Minimalna pensja w Słowacji wynosi - po przeliczeniu - 167 euro, a średnia płaca - około 300 euro miesięcznie. Tymczasem koszty życia zbliżone są do tych w Polsce.

Reklama

Szansa dla specjalistów

Jeśli już Polacy zatrudniają się w Słowacji, to najczęściej w usługach finansowych, handlu, nieruchomościach, hotelarstwie i opiece zdrowotnej. Na stałe i dobrze płatne posady mogą liczyć wyłącznie osoby z wysokimi kwalifikacjami, doświadczeniem i oczywiście znajomością języka słowackiego.

Noclegi

Jak podaje oficjalna strona Europejskich Służb Zatrudnienia (Eures), ze znalezieniem zakwaterowania na Słowacji nie powinno być większych problemów. Poszukiwać lokum można poprzez wyspecjalizowane agencje, ale warto poprosić o pomoc znajomych lub skorzystać z ogłoszeń prasowych. Oferty znajdują się również na stronach internetowych.

Nie namawiamy do usług hotelowych. Tu za jeden nocleg można zapłacić od 15 do 200 euro za noc. Na szczęście niektórzy pracodawcy sami zapewniają nocleg zagranicznym pracownikom.

Żywność

Sklepy na Słowacji otwarte są najczęściej od 8 do 18, ale oczywiście są tam także całodobowe hipermarkety. Jeśli chodzi o ceny, to życie w Słowacji jest drogie. Na przykład kilogram bryndzy kosztuje 144 korony słowackie, bochenek chleba - 18-30 koron, litr mleka - 17-27, kilo wieprzowiny - 140-170. Jedna korona słowacka to około 11 groszy.

źródło JOBS.PL

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Słowacja | bezrobocie | Slowacja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »