Sojusz Ubera i Waymo. Dostawy jedzenie bez kuriera na razie w jednym mieście
Firmy Waymo i Uber rozpoczęły dostawy żywności bez udziału kurierów. W amerykańskim mieście Phoenix, w stanie Arizona, zakończył się trwający 7 miesięcy pilotaż i klienci mogą składać zamówienia. Wykorzystywanie bezzałogowych pojazdów jest szerszą strategią Ubera.
Pilotaż trwał od października do 3 kwietnia. Od ponad tygodnia zainteresowani mogą zamawiać jedzenie w Uber Eats. Na razie z usługi mogą korzystać mieszkańcy wybranych rejonów Phoenix i okolic miasta i zamawiać wyłącznie z lokalnych restauracji. Na poszerzenie oferty będą musieli poczekać prawdopodobnie do lata.
Nowa usługa jest prosta w obsłudze. Klient zamawia jedzenie za pośrednictwem Ubera Eats, a dostarcza je pojazd Waymo - należącej do Googla firmy zajmującej się rozwojem autonomicznych pojazdów. Po dotarciu pod wskazany adres klient otrzymuje informację o dostawie. Nikt jej jednak nie przyniesie do domu. Zamawiający musi wyjść, w aplikacji potwierdzić przyjazd pojazdu i wyjąć z bagażnika zamówienie.
Jeśli jednak klient woli tradycyjne rozwiązanie, podczas zamawiania może wybrać dostawę przez kuriera. Nowa usługa stanowi oficjalne rozpoczęcie wieloletniego partnerstwa Ubera z Waymo w zakresie dostaw i jest częścią szerszej współpracy między obiema firmami. Partner Ubera Eats do dostaw wykorzystuje duże samochody, m.in. elektryczne SUV-y Jaguary i-Pace.
W przypadku Uber Eats Phoenix jest siódmą lokalizacją oferującą dostawy autonomiczne, ale pierwszą, w której aplikacja będzie korzystać z pojazdów Waymo. Wcześniej Uber nawiązał współpracę m.in. z Catken, producentem autonomicznych robotów dostawczych, kalifornijską Nuro czy Serve Robotics. Firma ta opracowała technologię małych wózków, które dostarczają produkty pod drzwi konsumentów. Uber planuje dysponować dwoma tysiącami takich pojazdów. W Santa Monica, w Kalifornii, amerykański gigant wspólnie z Motional realizuje autonomiczne dostawy samochodami Hyundai IONIQ 5s.
Waymo odmówiło amerykańskim mediom komentarza na temat finansowych warunków partnerstwa - informuje stacja telewizyjna CNBC. W przeszłości obie firmy konkurowały i wzajemnie oskarżały się o wykradanie sobie tajemnic handlowych. Spór zakończył się wypłatą przez Ubera na rzecz swojego aktualnego partnera 245 milionów dolarów.