Spóźniony pakiet
Dziś Rada Ministrów zajmie się pakietem działań antyinflacyjnych. Ekonomiści sądzą, że zbliżające się wybory prezydenckie, a w 2001 r. parlamentarne, odwiodą ministrów od zaostrzenia polityki.
Potrzebne są radykalne działania - uważają analitycy.
Konieczna jest zmiana systemu interwencji na rynku rolnym, z barier celnych na bezpośrednie dopłaty
do produkcji - powiedział PG Piotr Chwiejczak z BRE Banku.
W br. działania rządu były zbyt opieszałe i
"szoki" na hurtowych rynkach rolnych przeniosły się na detaliczny rynek żywności - podkreślił. Pakiet
antyinflacyjny jest już spóźniony - twierdzi Arkadiusz Krześniak z WBK. Rząd podejmuje małe kroczki,
zamiast kompleksowego pakietu działań - ocenia Antoni Borysewicz z Banku Społem. Podstawowym
zagadnieniem jest kontrola wydatków budżetowych. Rząd za wiele dziś jeszcze nie zwojuje - uważa
Michał Bellwon z GE Capital. Znoszenie ceł i ograniczanie monopoli nie wystarczy, trzeba ciąć wydatki
państwa - akcentuje Krzysztof Dzierżawski, ekspert Centrum im. A. Smitha.
Rząd zamiast hamować wzrost cen, jeszcze wzmaga ich presję, podnosząc akcyzę na paliwa - ocenia
prof. Zdzisław Sadowski, prezes Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Przyczyny inflacji tkwią w
strukturze gospodarki, zaś dla jej zmiany potrzeba nam lat - uważa dr Bohdan Wyżnikiewicz, wiceprezes
Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową (IBnGR).