Sprzeczne deklaracje szefa MSP

Prywatyzacja będzie postępować - wynika z deklaracji ministra skarbu Andrzeja Mikosza. Może o tym świadczyć zwiększenie planowanych na przyszły rok przychodów ze sprzedaży państwowych udziałów z 5 mld do 7 mld zł. Tylko jak to pogodzić ze wstrzymaniem przekształceń w branży energetycznej oraz w górnictwie?

Minister skarbu Andrzej Mikosz przedstawił wczoraj sejmowej Komisji Skarbu Państwa plany dotyczące prywatyzacji i priorytety resortu na najbliższy czas. Pytany o planowane przychody ze sprzedaży państwowego majątku, powiedział: - W przyszłym roku chcemy pozyskać z prywatyzacji 6,5-7 mld zł. Zastrzegł, że na ostateczne szacunki trzeba będzie jeszcze poczekać. Mogą być wyższe o ok. 40% od zaplanowanych przez jego poprzednika Jacka Sochę.

Stop tylko na razie?

Deklaracja o zwiększonych wpływach z prywatyzacji kłóci się jednak z kolejnymi zapowiedziami Andrzeja Mikosza. Minister mówi wprawdzie o kontynuacji sprzedaży Zespołu Elektrowni Dolna Odra (wyłączność negocjacyjną uzyskała hiszpańska Endesa), która może przynieść ok. 1 mld zł przychodów, ale informuje o zatrzymaniu prywatyzacji innych przedsiębiorstw z branży. Na giełdzie miały się znaleźć grupa energetyczna Enea oraz Elektrownia Kozienice. - Energetyka w tym stanie nie nadaje się do prywatyzacji. Musimy ją lepiej przygotować do działania po pełnym otwarciu rynku, które nastąpi 1 lipca 2007 r. W innym razie konkurencja spowoduje, że będziemy musieli przedsiębiorstwa zamykać - stwierdził szef MSP.

Reklama

Z jego wypowiedzi wynika także, że oddala się rozpoczęcie prywatyzacji branży węgla kamiennego. - Wstrzymujemy ją do czasu przejrzenia projektów przez Ministerstwo Gospodarki - ujawnił. Wcześniej mówił, że chce sprzedać na giełdzie jedną z firm (prawdopodobnie chodziło o Jastrzębską Spółkę Węglową).

Jedno wydaje się pewne. Minister skarbu chce zakończyć w przyszłym roku prywatyzację sektora chemicznego: czterech spółek wielkiej syntezy chemicznej (ZA Tarnów, ZA Kędzierzyn, ZCH Organika-Sarzyna, ZCH Zachem), a także giełdowych (ZA Puławy i ZCh Police). Planuje również umorzenie części kapitału Nafty Polskiej. Te projekty nie zapewnią jednak 6,5-7 mld zł.

Kosztowne wyzwania

Resort skarbu stanie wkrótce przed poważnymi wyzwaniami (które mogą się wiązać ze sporymi wydatkami) w dwóch spółkach: PZU oraz Polskim Górnictwie Naftowym i Gazownictwie. W przypadku drugiej firmy minister skarbu nie pozostawia złudzeń. - Uważam, że podwyższenie kapitału PGNiG było strasznym błędem. Doprowadziło do sytuacji, gdy w spółce są sprzeczne interesy - z jednej strony inwestorów finansowych, którzy oczekują maksymalizacji zysku, z drugiej - Skarbu Państwa, który powinien dbać także o dobro całej gospodarki. Będę chciał odwrócić skutki tej prywatyzacji, być może poprzez ustawę o nacjonalizacji części majątku PGNiG - powiedział wczoraj A. Mikosz. Majątek przesyłowy PGNiG wyceniany jest na 4-5 mld zł.

Ministerstwo skarbu nie chce również ustąpić w konflikcie wokół dalszej prywatyzacji PZU. Holenderskie Eureko, które wygrało przed Trybunałem Arbitrażowym, domaga się 6 mld zł odszkodowania oraz sprzedaży 21% akcji PZU za 2,1 mld zł, czyli o 2,7 mld zł niżej niż obecne wyceny. - Zleciłem obsługującej nas kancelarii prawnej złożenie w sądzie w Brukseli skargi na wyrok Trybunału w wyznaczonym terminie - poinformował A. Mikosz. Jego zastępca, wiceminister Przemysław Morysiak, potwierdził, że MSP podważa właściwość Trybunału do rozstrzygania sporu z Eureko (naszym zdaniem, powinien to zrobić najpierw polski sąd). - To postępowanie nie zawiesza jednak toczącego się przed Trybunałem - przyznał. Dodał, że prawnicy analizują możliwość unieważnienia umowy prywatyzacyjnej z 1999 r.

Czystka w resorcie i spółkach SP

Minister skarbu zapowiedział wczoraj szybkie połączenie części departamentów (jest ich 15), a także delegatur MSP (zostaną zlikwidowane trzy na 13). - Na pewno zostaną scalone departamenty nadzoru i prywatyzacji. Chcę wprowadzić branżowy podział kompetencji - powiedział A. Mikosz. Pracę straci prawdopodobnie część wyższych urzędników, zwłaszcza tzw. p.o. (pełniących obowiązki). Według A. Mikosza, w najbliższych dniach poznamy dwóch nowych podsekretarzy i sekretarza stanu.

Wczoraj minister podpisał zarządzenie dotyczące nowych zasad corporate governance w spółkach SP. Od tej pory w radach nadzorczych i zarządach nie mogą zasiadać funkcjonariusze partyjni i służb specjalnych.

Tomasz Brzeziński

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PZU SA | deklaracje | minister | MSP | PGNiG | minister skarbu | skarbu | szefowie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »