Stanom Zjednoczonym pozostały cztery dni

Negocjacje w amerykańskim Senacie na temat budżetu oraz limitu zadłużenia państwa, znalazły się w impasie. Demokraci i Republikanie mówią jednak, że są szanse na porozumienie. Jeśli go nie osiągną to za 4 dni Stany Zjednoczone mogą stać się niewypłacalne.

Choć podczas weekendu otwarto w USA niektóre parki narodowe, w tym Wielki Kanion Kolorado i Statuę Wolności, wiele instytucji federalnych pozostaje zamkniętych. Jednak porozumienia w sprawie budżetu jak nie było tak nie ma. Republikanie nadal nie chcą zgodzić się na bezwarunkowe podniesienie limitu zadłużenia państwa i zakończenie częściowego paraliżu administracji. Domagają się spełnienia chociaż niektórych postulatów.

Tymczasem prezydent Barack Obama i Demokraci nie chcą iść na zbyt duże ustępstwa wobec opozycji. Ich poczucie siły wynika z faktu, że większość Amerykanów obwinia za obecny kryzys polityczny Republikanów. A presja na te partię będzie rosła z każdym dniem bowiem perspektywa niewypłacalności Stanów Zjednoczonych spowoduje najprawdopodobniej zawirowania na rynkach finansowych i nerwowość na giełdach.

Reklama
IAR/PAP
Dowiedz się więcej na temat: zadłużenie państwa | makroekonomia | USA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »