Strajk generalny na kolei coraz bardziej prawdopodobny

Strajk generalny na kolei coraz bardziej prawdopodobny. Dziś związkowcy podejmą decyzję, czy strajk się odbędzie, a jeśli tak, to kiedy. Związkowcy są zdeterminowani, by podjąć strajk, bo zmuszają ich do tego zbyt niskie płace.

Strajk generalny na kolei coraz bardziej prawdopodobny. Dziś związkowcy podejmą decyzję, czy strajk się odbędzie, a jeśli tak, to kiedy. Związkowcy są zdeterminowani, by podjąć strajk, bo zmuszają ich do tego zbyt niskie płace.

Przewodniczący Konfederacji Kolejowych Związków Zawodowych Leszek Miętek tłumaczy, że wynagrodzenia w spółce są tak niskie, że nie gwarantują utrzymania rodziny na poziomie minimum socjalnego. Jak mówi, poziom wynagrodzeń pociąga też za sobą lukę pokoleniową, brakuje ludzi na takich stanowiskach, jak maszynista czy konduktor, co czasem skutkuje nawet odwoływaniem pociągów.

Związkowcy chcą natychmiastowych podwyżek wynagrodzeń o 280 złotych, podczas gdy ostatnia propozycja przewoźnika to 120 zł podwyżki od sierpnia, a od 2013 roku kolejne 130 zł. 5 lipca kolejarze zorganizowali strajk ostrzegawczy. Na dwie godziny stanęły prawie wszystkie pociągi Przewozów Regionalnych.

Reklama

_ _ _ _ _

Zarząd Przewozów Regionalnych chce podnieść pensje pracownikom spółki o 120 zł od początku sierpnia, a od 2013 r. o kolejne 130 zł - poinformowała w środę spółka w komunikacie. Uchwała zarządu w tej sprawie wymaga akceptacji rady nadzorczej.

Podwyżki miałyby zostać wprowadzone dwuetapowo. Zarząd firmy zaproponował związkom zawodowym wprowadzenie od 1 stycznia 2013 roku drugiego etapu podwyżki w wysokości średnio 130 zł na pracownika.

Jak wylicza spółka, takie rozwiązanie przyniosłoby wzrost wynagrodzeń średnio o 250 złotych. Chodzi o uposażenie zasadnicze - przewoźnik wylicza, że wraz z pochodnymi od tego uposażenia wynagrodzenie wzrosłoby w ciągu półtora roku średnio o 460 zł.

Jeszcze kilka tygodni temu zarząd deklarował, że spółki nie stać na podwyżki większe niż 120 zł na pracownika od początku października br. Tymczasem związki zawodowe domagają się 280 zł i chcą przedstawienia planów finansowych, obrazujących skąd firma weźmie środki na wypłatę podwyżek.

Na początku lipca związkowcy zorganizowali strajk ostrzegawczy, zatrzymując na dwie godziny pociągi przewoźnika w całej Polsce. Referendum strajkowe przeprowadzone w Przewozach Regionalnych wykazało, że pracownicy są gotowi podjąć strajk generalny.

Jak poinformowała w środę spółka, propozycja zarządu dotycząca dwuetapowego podniesienia płac w znacznej części spełnia płacowe postulaty strony związkowej. "Związki zawodowe nie doszły jednak do porozumienia z zarządem spółki. Ostatnia tura rozmów na ten temat zakończyła się podpisaniem przez obie strony z udziałem mediatora protokołu rozbieżności. Strona związkowa może teraz ewentualnie podjąć decyzję o akcji strajkowej" - poinformowała spółka.

Jak deklarują przedstawiciele przewoźnika, zarząd Przewozów Regionalnych nie może przystać w całości na propozycję strony związkowej, ponieważ wiązałoby się to z osłabieniem stabilności finansowej firmy i mogłoby wpłynąć na obniżenie poziomu usług przewoźnika.

Na czwartek planowane jest spotkanie przedstawicieli organizacji związkowych działających w przedsiębiorstwie. Związkowcy mają podjąć decyzje dotyczące ewentualnego strajku.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Strajki | pkp przewozy regionalne | strajku | strajk | strajk generalny
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »