Strategia szybkiej trajektorii

We wtorek mija 100 dni kierowania państwem przez gabinet Leszka Millera. Rząd skwituje ten pierwszy okres przyjęciem planu gospodarczego na kolejne lata. Nową strategię ministrowie omawiali już w piątek i tydzień temu, w sobotę.

We wtorek mija 100 dni kierowania państwem przez gabinet Leszka Millera. Rząd skwituje ten pierwszy okres przyjęciem planu gospodarczego na kolejne lata. Nową strategię ministrowie omawiali już w piątek i tydzień temu, w sobotę.

Strategia, którą w piątek omawiał rząd, ustali hierarchię zadań i celów. Dokument będzie podstawą kolejnych budżetów. Co do projektu budżetu na ten rok, rząd Leszka Millera wywiązał się z przyrzeczenia, z exposé na starcie 100 dni gabinetu i zajął się ratowaniem finansów. Kryzys finansów publicznych wymusił cięcia wydatków oraz szukanie dochodów. Za osiągnięcia uznano już ograniczenie deficytu do 40 mld zł, bo jeszcze latem ub. r. minister finansów nie doliczył się 90 mld zł. Strategia przynieść ma trwałą już sanację finansów.

Reklama

Na razie Marek Belka, wicepremier i szef resortu finansów - który wraz z ministrami: pracy Jerzym Hausnerem i gospodarki Jackiem Piechotą (na zdjęciu z posiedzenia z prawej, obok premierów), odpowiada za strategię i towarzyszące pakiety ustaw - ujawnił Zasadę i Trajektorię, jeden z mechanizmów naprawy. Zasada Plus Jeden zagwarantuje, że wydatki z roku na rok rosnąć będą w tempie nie wyższym od inflacji, powiększonym o 1 pkt proc. Natomiast Trajektoria 1-3-5 oznacza wzrost PKB o 1 proc. w br., o 3 proc. w 2003 r. i o 5 proc. w 2004 r. Ostatni wskaźnik jest wyższy od 4 proc., przyjętych na potrzeby budżetu w br.

Drugim, po sanacji finansów, filarem strategii ma być mechanizm ożywiania gospodarki. Wspierają go dwa elementy - pakiet zmian ustawowych Przede wszystkim przedsiębiorczość, ułatwień dla biznesu oraz pakiet Pierwsza praca, odciążenia firm i młodzieży od części kosztów zatrudnienia. Pakiety zależą od konsultacji z pracodawcami i związkowcami, ale rząd już zapewnił, że od kwietnia ustawy skieruje do Sejmu.

Trzeci filar to integracja europejska i środki z UE. Strumień funduszy z Unii zapewni wzrost, malejących ostatnio - a tworzących u nas prawie 1/3 PKB - inwestycji. Pomoc UE wymaga współfinansowania i na uzgodnione z Brukselą zadania potrzeba będzie w budżecie dodatkowo nawet 1-2 mld euro rocznie.

Rząd ma powody, by program przyjąć we wtorek. Rośnie bezrobocie i pogarszają się nastroje, a klimat społeczny wpływa na konsumpcję, zaś ta zadecyduje o dynamice PKB. Również we wtorek zacznie się dwudniowe posiedzenie RPP. Rada powinna wyraźnie - nawet o 2 pkt proc. - obniżyć stopy. Bez ich redukcji, najmniej o 3-3,5 pkt proc. do czerwca br., nie będzie szybko ożywienia wśród firm - twierdzą predsiębiorcy. Rząd więc musi RPP przekonać programem do monetarnego poluzowania.

Prawo i Gospodarka
Dowiedz się więcej na temat: Strategie | PKB | rząd | szybka | 100 dni | W.E. | 100 | 'Wtorek'
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »