Strefy ekonomiczne bez limitów

Strona polska dąży do całkowitego zniesienia obowiązującego limitu, ograniczającego powiększanie obszaru specjalnych stref ekonomicznych (SSE); resort gospodarki pracuje też nad nową ustawą o SSE - poinformował wiceszef Kancelarii Premiera, Jacek Kościelniak.

Strona polska dąży do całkowitego zniesienia  obowiązującego limitu, ograniczającego powiększanie obszaru  specjalnych stref ekonomicznych (SSE); resort gospodarki pracuje  też nad nową ustawą o SSE - poinformował wiceszef  Kancelarii Premiera, Jacek Kościelniak.

- Polska walczy o swoje. Będziemy proponować Komisji Europejskiej, aby zrezygnować z limitów w sprawie SSE i wszelkich innych obszarów gospodarczych. Spodziewamy się, że będzie opór, ale można powiedzieć, że idziemy na otwartą konfrontację - mówił minister podczas konferencji prasowej w Katowicach.

Zapowiedział jednocześnie przygotowanie nowej ustawy o SSE, nad którą trwają prace w resorcie gospodarki. Jak mówił, oprócz zniesienia limitu ma ona także na nowo zdefiniować kryteria, od spełnienia których zależy pomoc publiczna dla inwestorów w strefach. Kościelniak podkreślił, że zasady udzielania pomocy publicznej się nie zmienią, inne mogą być natomiast parametry obowiązujące inwestorów (np. wielkość nakładów, zatrudnienia itp.).

Reklama

Minister przypomniał, że kilka miesięcy temu powiększono obszar wielu specjalnych stref ekonomicznych, uwzględniając w ten sposób wnioski czekające na rozpatrzenie czasem nawet od kilku miesięcy. Zapowiedział, że wkrótce nastąpi kolejne powiększenie obszaru stref, jeszcze w ramach obowiązującego limitu.

Już wcześniej wprowadzono kilka zmian do ustawy o SSE, w efekcie których m.in. zwiększono limit łącznej powierzchni stref z 8 do 12 tys. hektarów. Wprowadzono też możliwość nieodpłatnego przekazywania spółkom zarządzającym strefami mienia z zasobu Agencji Nieruchomości Rolnych i Agencji Mienia Wojskowego, co umożliwia m.in. bezprzetargowe kupowanie gruntów po niskich cenach przez duże zagraniczne koncerny inwestujące w strefach.

Teraz w Polsce funkcjonuje 14 stref. W wyniku ich działalności - według danych z końca ubiegłego roku - ok. 600 przedsiębiorców zainwestowało ponad 35 mld zł i stworzyło ok. 100 tys. nowych miejsc pracy - w końcu 2006 r. inwestorzy zatrudniali łącznie ok. 146 tys. osób, z czego dla ponad 70 proc. stworzyli zupełnie nowe miejsca pracy.

W 2006 r. powierzchnia stref wzrosła o ponad 600 ha i wyniosła 8.164 ha, a ich zagospodarowanie oceniono na ok. 74 proc. W samym ubiegłym roku spółki zarządzające strefami wydały 230 zezwoleń na prowadzenie działalności gospodarczej w SSE. Największe strefy to Katowicka, Tarnobrzeska i Wałbrzyska. SSE oferują inwestorom m.in. zwolnienia z podatku dochodowego, a zarządzające nimi spółki mają uprawnienie do wydawania decyzji administracyjnych z zakresu prawa budowlanego.

Specjalne Strefy Ekonomiczne funkcjonują na podstawie ustawy z 2 października 1994 r. o specjalnych strefach ekonomicznych oraz rządowych rozporządzeń ustanawiających strefy. Ostatnia nowelizacja ustawy, która weszła w życie 8 września 2006 r. m.in. zwiększyła limit obszaru stref w Polsce do 12 tys. ha.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »