Studenci do Niemiec

1500 studentów studiów dziennych ma szansę ubiegać się o pracę wakacyjną w Niemczech. Od 3 listopada zainteresowane osoby mogą dowiadywać się w wojewódzkich urzędach pracy o kwestionariusze osobowe.

O zatrudnienie wakacyjne mogą się ubiegać wyłącznie studenci studiów dziennych - z wykluczeniem studentów pierwszego i ostatniego roku, w wieku 18-30 lat. Pozostałe warunki to dobra znajomość języka niemieckiego, gotowość do pracy przez co najmniej dwa miesiące w okresie wakacji. Studenci nie mają możliwości wyboru miejsca czy rodzaju pracy.

Praca wykonywana na miejscu ma charakter pomocniczy - najczęściej w hotelarstwie, gastronomii, na budowach oraz w przetwórniach. Jak informuje departament rynku pracy MGPiPS, wypełnienie kwestionariusza nie jest jednoznaczne z zatrudnieniem. Ostateczną decyzję podejmują pracodawcy niemieccy.

Reklama

W porównaniu z poprzednim rokiem zmniejszyła się o 300 liczba kwestionariuszy przekazanych przez stronę niemiecką. W tym roku postanowiono nie rozpatrywać podań osób, które wypełniły formularze w dwóch urzędach pracy równocześnie - w miejscu zamieszkania i nauki. Kwestionariusz należy wypełnić tylko w jednym z nich, dowolnie wybranym.

Zgłoszenia w wojewódzkich urzędach pracy będą przyjmowane do momentu wyczerpania kwestionariuszy. Do formularza wypełnianego w języku niemieckim dołączyć należy aktualne zdjęcia, zaświadczenie z uczelni, zaświadczenie potwierdzające stopień znajomości języka niemieckiego, oświadczenie o przetwarzaniu danych osobowych.

Centrum prasowe.net/Polska.pl
Dowiedz się więcej na temat: studenci | Niemiec | mięta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »