Suchą nogą przez kryzys
Ubiegły rok prawdopodobnie był jednym z najważniejszych w całej powojennej historii dla polskiego sektora finansowego.
Polskie instytucje finansowe zdały egzamin, co pokazuje zarówno ranking 100 największych instytucji finansowych, jak również wyniki finansowe polskich banków i ubezpieczycieli. Dodatkowo warto w tym miejscu podkreślić, że - jak pokazują badania Komisji Nadzoru Finansowego, z marca br.
Polacy ufają bankom, SKOK-om i innym instytucjom, które przyjmują depozyty, nawet jeśli podmioty te nie podlegają nadzorowi państwa. 76 proc. Polaków ufa bankom, SKOK-om - 91 proc., a "innym instytucjom" - 85 proc. Zaufanie do wybranych instytucji sektora finansowego" wynika z tego, że sektor bankowy przez ostatnie lata zbudował sobie "potężny kapitał zaufania".
Wyniki tego badania nie powinny dziwić. Bowiem kryzys w branży finansowej odczuliśmy w łagodny sposób. Niewiele banków zmieniło swojego właściciela. Jeśli już jesteśmy świadkami fuzji i przejęć na rynku, to odbywa się to z sposób niemalże niezauważalny dla klienta. Sytuacji nie towarzyszy poczucie zagrożenia o złożone oszczędności. Banki w Polsce nie upadają, nie przestają być wypłacalne. Taki stan rzeczy różni Polskę od innych krajów. Wydaje się, że polskie instytucje finansowe najgorsze mają za sobą. Za tym stwierdzeniem przemawiają dane Komisji Nadzoru Finansowego, według których zysk sektora bankowego w 2011 roku wyniósł 15,7 mld zł, co w porównaniu do analogicznego okresu ub.r. stanowi wzrost o 37 proc. Natomiast wynik na działalności bankowej wyniósł 57,31 mld zł i był o 8 proc. wyższy niż rok wcześniej. Wart podkreślenia jest fakt, że koszty działania banków wzrosły o 5 proc. - do kwoty 26,76 mld zł. Dane te cieszą, jednak prawdą jest, że nie wszystkie banki, jak również i pozostałe instytucje, przeszły w równym stopniu przez kryzys suchą nogą. Niestety wiele z nich, szukając oszczędności, zapowiada zwolnienia, część przechodzi gruntowną restrukturyzację. Przykładów aż nadto.
W połowie marca br. szefowie City Handlowego - banku należącego do czołowej dziesiątki największych w Polsce banków - zapowiedzieli zmniejszenie zatrudnienia. Bank szacuje, że może zlikwidować maksymalnie do 590 miejsc pracy. Ściśle związane jest to ze zmianą strategii rozwoju banku oraz przygotowaniem się na trudny rok. Szefowie City spodziewają się osłabienia konsumpcji prywatnej, wzrostu bezrobocia oraz pogorszenia prognoz makroekonomicznych dla Polski w bieżącym roku. Tym samym zapowiadają zmiany w sposobie funkcjonowania organizacji w części dotyczącej klientów detalicznych. Citi Handlowy zamierza skupić się na wybranych segmentach klientów, tj. tych bardziej zamożnych, zamieszkujących przede wszystkim największe aglomeracje. Oznacza to, że w najbliższym czasie będzie zamykał placówki w mniejszych miejscowościach i będzie chciał rezygnować z obsługi klientów z najniższych półek, co wiąże się z redukcją zatrudnienia. Podobną redukcję szykuje BPH, który w połowie kwietnia rozpoczął negocjacje ze związkami zawodowymi w sprawie restrukturyzacji zatrudnienia. Zwolnienia obejmą ok. 600 pracowników i zostaną zrealizowane do końca listopada 2012 roku. Wiąże się to z uproszczeniem struktury organizacyjnej i jej dostosowania do strategii banku na najbliższe trzy lata. W opinii zarządu, decyzja o racjonalizacji zatrudnienia stanowi wsparcie dla osiągnięcia zakładanych przez bank celów biznesowych i zapewnienia jego długoterminowej zyskowności.
Jednak jak pokazują dane finansowe, większość banków działających w Polsce, podobnie jak i największych ubezpieczycieli, rok 2011 może uznać za udany. Zysk netto banków wyniósł rekordowe 15,6 mld zł i był o ponad 1/3 wyższy niż przed rokiem. Za wynik ten odpowiada przede wszystkim wzrost przychodów z odsetek. Na odsetkach banki zarobiły o 3 mld złotych więcej niż w 2010 r. Oznacza to wzrost o ponad 13 proc. Natomiast, jak pokazują dane Komisji Nadzoru Finansowego, zysk netto towarzystw ubezpieczeniowych na koniec 2011 roku spadł o 9 proc. i był niższy o 5,51 proc. w porównaniu z rokiem ubiegłym. Dodatkowo o 8 proc. wzrosła wartość odszkodowań i świadczeń.
Prognozowanie przyszłości jest obecnie niezwykle trudne. Instytucje finansowe zachowały bezpieczny poziom wypłacalności. Zdaniem analityków D&B Poland, szansa, że rok 2012 przyniesie bankom tak pokaźne zyski jak 2011, jest niewielka. Bankowcy będą zmagać się jednocześnie z malejącym popytem na kredyty (mieszkaniowe, konsumpcyjne, dla przedsiębiorstw), jak i z rosnącymi kosztami finansowania. Jakość portfela udzielonych już kredytów będzie z kolei mocno uzależniona od kondycji polskiej gospodarki i skali spowolnienia gospodarczego.
W 2012 roku wyniki sektora będą nadal się poprawiać, choć proces ten znacznie wyhamuje. Kondycja sektora finansowego zależeć będzie od uwarunkowań makroekonomicznych. Warunkiem do poluzowania polityki kredytowej przez banki będzie zachowanie wzrostu gospodarczego Polski na poziomie zbliżonym do tego z roku 2011. A to wydaje się już mało prawdopodobne. Wydaje się, że w roku bieżącym największym wyzwaniem będzie zachowanie dotychczasowego wzrostu przychodów. Zyskowność banków powinna się polepszyć, jednak poprawa nie będzie skokowa ze względu na wciąż wysokie koszty finansowania.
Laureatów tegorocznego Rankingu 100 największych instytucji finansowych wytypowała międzynarodowa wywiadownia gospodarcza Soliditet Polska, należąca do szwedzkiej grupy BISNODE AB - największego dostawcy biznesowych baz danych w Europie. Zwycięzcy zestawienia zostali wybrani na podstawie niezmiennie obowiązujących od I edycji kryteriów. Czynnikiem decydującym o uszeregowaniu instytucji finansowych jest wartość osiąganych przychodów. Główne kategorie, które podlegają analizie to:
- poziom przychodów - do pokazania pozycji rynkowej instytucji finansowych uczestniczących w zestawieniu używamy wielkości realnie przepływających przez nie środków;
- dynamika pozycji rynkowej - w tej kategorii jako główny miernik wskazujemy na kwotowy wzrost poziomu uzyskanych przychodów;
- efektywność - mierzona przede wszystkim przez wynik finansowy netto, ale w rankingu uwzględniono także relację zysku do przychodów oraz średniego poziomu aktywów.
Ranking obejmuje wszystkie ważniejsze instytucje finansowe działające w Polsce. Przy czym zbierając dane na potrzeby rankingu, fokusowaliśmy się na instytucjach bankowych (przychody z odsetek, prowizji, z akcji i udziałów oraz różne inne przychody operacyjne), towarzystwach ubezpieczeniowych (składka brutto, pozostałe przychody techniczne, przychody z lokat netto po uwzględnieniu kosztów) i firmach leasingowych (przychody ze sprzedaży i zrównane z nimi pozostałe przychody operacyjne, przychody finansowe). Dane opublikowane w rankingu dotyczące wyników finansowych uzyskanych w latach 2010 i 2011 pochodzą od firm. W ankiecie pytaliśmy o poziom przychodów, wynik finansowy brutto i netto oraz wielkość sumy bilansowej rozumiane jako suma aktywów i pasywów danej instytucji finansowej.
Tegoroczny ranking obejmuje 100 największych instytucji finansowych działających w Polsce. Zestawienie o największych przychodach podobnie jak w roku ubiegłym zdominowały banki. Spośród wszystkich 100 zestawionych instytucji aż 55 stanową banki, 21 firmy ubezpieczeniowe. Pozostałą część stanowią biura pośrednictwa finansowego, domy maklerskie, firmy leasingowe i towarzystwa emerytalne. Jednak zwycięzca może być tylko jeden.
Niekwestionowanym zwycięzcą tegorocznego rankingu została Grupa PZU z przychodem za 2011 rok na poziomie 16,8 mld zł. Fakt ten nie powinien dziwić, jeśli wziąć pod uwagę to, że Grupa PZU jest jedną z największych instytucji finansowych w Polsce, a także Europie Środkowo-Wschodniej. Tradycje PZU sięgają 1803 roku, kiedy powstało pierwsze na ziemiach polskich towarzystwo ubezpieczeniowe. Jako spadkobierca ponad-200-letniej tradycji, PZU od wielu lat zapewnia kompleksową ochronę ubezpieczeniową we wszystkich najważniejszych dziedzinach życia prywatnego, publicznego i gospodarczego. Oprócz działalności ubezpieczeniowej Grupa PZU prowadzi także działalność w zakresie zarządzania otwartym funduszem emerytalnym, funduszami inwestycyjnymi i programami oszczędnościowymi. Pomimo bardzo dobrego roku pod względem finansowym, Grupa PZU w porównaniu do roku poprzedniego zanotowała spadek przychodu o 445 mln zł.
Miejsce drugie zajął PKO Bank Polski, który w ostatnim roku odnotował wzrost przychodów o ponad 12 proc. Wszystko wskazuje na to, że szefowie banku podjęli słuszną decyzję, angażując satyryka Szymona Majewskiego. Ostatni rok pokazał, że ta kosztowna inwestycja opłaciła się z nawiązką. Bowiem kampania z udziałem Szymona Majewskiego od przeszło roku jest realizowana konsekwentnie, a poszczególnie reklamy są oparte na pozytywnej energii i szaleństwie. Szymon Majewski wciela się w rolę różnych pracowników banku, co daje poczucie odpowiednio realizowanego i konsekwentnego przekazu. Spoty PKO BP z Majewskim tworzą swoisty serial, a dzięki intensywności i różnorodności bank zyskuje na rozpoznawalności, co przykłada się na wyniki finansowe. Tylko na przestrzeni ostatniego roku bank zwiększył swój przychód o przeszło 1,7 mld zł, z 13,8 mld zł w 2010 roku do 15,5 mld w 2011 roku.
Trzecią lokatę zajął należący do UniCredit Group Bank Pekao SA. Działa od ponad 80 lat i jest jednym z największych banków Europy Środkowo-Wschodniej. W 2011 roku bank osiągnął blisko 10 mld zł z tytułu przychodu, co w porównaniu do 2010 roku stanowi wzrost o ponad 1 mld zł.
Kolejne miejsca w rankingu zajmują Bank Zachodni WBK, BRE Bank, ING Bank Śląski i Getin Noble Bank z przychodami od 6 do 4,5 mld zł.
Ogółem zestawionych 100 największych instytucji finansowych wykazało w 2011 roku blisko 105 mld zł przychodu, co w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego stanowi wzrost o 3,6 mld zł. Warto podkreślić, że pierwsza dziesiątka generuje ponad 66 proc. przychodu wszystkich zestawionych w rankingu podmiotów.
Największym wzrostem przychodów, na poziomie 12,4 proc. na przestrzeni ostatniego roku, wykazał się PKO Bank Polski. Ogółem swój przychód zwiększył o 1,7 mld zł. Pod tym względem miejsce drugie zajął Getin Noble Bank z ponad 1 mld przyrostem r/d/r. Stanowi to dowód na udaną restrukturyzacją i fuzję dwóch dużych i niezależnie działających od siebie podmiotów finansowych. Warto przypomnieć, że Getin Noble Bank powstał 4 stycznia 2010 roku w wyniku połączenia Getin Banku i Noble Banku. Miejsce trzecie z ponad 11-proc. dynamiką wzrostu przychodów zajął Bank Pekao SA. Tym samym pierwsza trójka zwiększyła swój przychód łącznie o 3,7 mld zł, co stanowi blisko 40 proc. całkowitego przychodu wszystkich zestawionych instytucji w rankingu.
Wysoką 6. lokatę pod względem dynamiki przyrostu przychodów zajęło Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji WARTA SA, które w roku 2011 wykazało się blisko 2,5-mld przychodem. W porównaniu do analogicznego okresu roku poprzedniego stanowi to wzrost o 444 mln zł. Tak dobre wyniki finansowe przełożyły się także na 118 mln zł zysku netto. Kolejna ujęta w rankingu firma ubezpieczeniowa, Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń ERGO HESTIA SA, swój przychód zwiększyło o 306 mln zł. Dla porównania największy ubezpieczyciel w Polsce, Grupa PZU, na przestrzeni ostatniego roku obrachunkowego odnotował 2,6 proc. spadek przychodów.
Wyniki finansowe ujętych w zestawieniu instytucji finansowych pokazują, że pod względem wypracowanego wyniku netto rok 2011 był szczególnie udany. Czołówka tabeli znacznie poprawiła swój wynik netto w porównaniu do 2010 roku. Warto tu nadmienić, że liderzy zestawienia osiągnęli średnio 22-proc. rentowność przychodów, przy średniej stopie zwrotów na aktywach 2,8 proc.
Na pozycji pierwszej mamy PKO BP. Spółka wypracowała 3,9 mld zł zysku netto, co stanowi ponad 18-proc. wzrost w porównaniu do 2010 roku. Oczko niżej uplasował się Bank Pekao z 14-proc. wzrostem zysku. Pierwszą trójkę zamyka zwycięzca zestawienia pod względem przychodów - Grupa PZU. W roku 2011 wypracowała 2,3 mld zysku netto, w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego stanowi to spadek zysku o blisko 4 proc. Ogółem w roku 2011 ujęte w zestawieniu spółki wypracowały nieco ponad 18 mld zł zysku netto. W porównaniu do 2010 roku stanowi to wzrost o ponad 3 mld zł. Porównując zeszłoroczną edycję rankingu, można zauważyć, że rok 2011 był szczególnie udany dla pozostałych instytucji finansowych, których aż 16 sklasyfikowano w pierwszej pięćdziesiątce. Najwyżej sklasyfikowanym na 16. pozycji jest AVIVA Powszechne Towarzystwo Emerytalne AVIVA BZ WBK, które osiągnęło 59-proc. rentowność przychodu i ponad 46-proc. zwrot na aktywach w roku 2011. Oczko niżej plasuje się Grupa Ubezpieczeniowa Europa, która osiągnęła 173 mln zysku netto, przy ponad 15-proc. rentowności przychodów.
Ogółem ujęte w rankingu firmy wypracowały nieco ponad 18,1 mld zł zysku netto. W porównaniu do 2010 roku stanowi to wzrost o ponad 3 mld zł. Potwierdza to fakt, że polskie instytucje finansowe dobrze poradziły sobie w trudnych czasach kryzysu.
W tym roku odnotowaliśmy rekordową liczbę - 65 banków. Prym w tej kategorii wiedzie, podobnie jak przed rokiem, PKO BP, który nieznacznie wyprzedza swojego najgroźniejszego konkurenta na rynku - Pekao. Obydwa banki rozwijają się dynamicznie, co widać choćby przez realizowane kampanie marketingowe. Osiągnięte wyniki finansowe pokazują, że w tym roku PKO BP jest bezkonkurencyjny, wykazując się znacznie większymi przychodami, jak i zyskiem pozostawia swoich konkurentów daleko w tyle. Na trzeciej i czwartej pozycji niemal z identyczną wartością przychodów plasują się BRE BANK i Bank Zachodni WBK. Jednocześnie banki w porównaniu do roku ubiegłego wykazują się rosnącym zyskiem. W 2011 wykazały ponad 13 mld zł zysku, co w porównaniu do roku ubiegłego stanowi wzrost o ponad 3 mld zł.
Wśród banków spółdzielczych najwyżej sklasyfikowany został Bank Spółdzielczy w Limanowej z przychodem na poziomie 78 mln zł. Średnio ujęte w zestawieniu banki spółdzielcze wykazały się 37-mln przychodem, przy średniej dynamice wzrostu na poziomie 15 proc. r/d/r. Najmniejsze z prezentowanych banków spółdzielczych mogą pochwalić się przychodami bliskimi poziomu od 3 do 10 mln zł. Banki spółdzielcze pomimo znacznie mniejszych przychodów wykazują się wysoką dynamiką. Pod tym względem najwyższy wzrost odnotował Bank Spółdzielczy w Poniatowej, który zwiększył swój przychód o blisko 35 proc.
Największą dynamiką przyrostu przychodów w roku 2011 wykazał się PKO BP. Tym samym na drugim miejscu znalazł się, podobnie jak rok temu, Getin Noble Bank, który zwiększył swój przychód o 1 mld zł. Silną trzecią pozycję zajął Bank Pekao. Ogółem zestawione w rankingu banki wypracowały ponad 6 mld zł przychodu. Dobry rok potwierdza także przyrost wyniku finansowego netto, który wyniósł 2,6 mld zł na przełomie lat 2010/2011.
Zwycięzcą zestawienia efektywności w gronie banków działających na polskim rynku wyniku finansowego netto jest PKO BP, którego rentowność przychodów w roku 2010 kształtowała się na poziomie 25 proc. przy niemal 2,1-proc. zwrocie na aktywach. Miejsce drugie zajął Bank Pekao z 27,5-proc. rentownością przychodów za 2011 rok. Na kolejnych pozycjach uplasowały się Bank Zachodni WBK i BRE Bank.
Zdecydowanym liderem wśród firm ubezpieczeniowych działających w Polsce jest Grupa PZU. Pomimo otwartego rynku i silnej konkurencji ze strony firm ubezpieczeniowych z kapitałem zagranicznym, Grupa nie oddaje pola. Nadal utrzymują się w ścisłej czołówce towarzystw ubezpieczeniowych w Polsce. Aż 26 ujętych w zestawieniu firm ubezpieczeniowych zanotowało w roku 2011 ponad 33 mld przychodu. W porównaniu do roku 2010 stanowi to ponad 6-proc. spadek. Niekwestionowanym liderem na rynku ubezpieczeń pozostaje Grupa PZU. Pozycję drugą zajęło Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia SA z ogólnym przychodem za 2011 rok na poziomie 2,7 mld zł, co w porównaniu do analogicznego okresu roku ubiegłego stanowi wzrost o ponad 12 proc.
Liderem pod względem przyrostu przychodów wśród firm ubezpieczeniowych, okazało się Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Warta SA, którego przyrost przychodów w latach 2011/2010 wyniósł ponad 444 mln zł. Miejsce drugie zajęło Sopockie Towarzystwo Ubezpieczeń Ergo Hestia SA z przyrostem przychodów o ponad 306 mln. Pierwszą trójkę zamyka Towarzystwo Ubezpieczeń i Reasekuracji Allianz Polska SA. Ogółem wszystkie zestawione instytucje ubezpieczeniowe wykazały się blisko 2,5-mld ujemnym saldem przyrostu przychodów. Firmy ubezpieczeniowe minionego roku nie mogą więc zaliczyć do udanych.
Ranking efektywności ubezpieczycieli uszeregowanych według poziomu wyniku finansowego netto został zdominowany przez największe podmioty. Zwycięzcą okazałą się Grupa PZU, której rentowność przychodów w 2011 roku oscylowała w granicach 14 proc. przy blisko 5-proc. zwrocie na aktywach. Miejsce drugie z ponad 40-proc. rentownością przychodów za 2011 rok zajęło AVIVA Towarzystwo Ubezpieczeń na Życie SA. Pierwszą trójkę zamyka Grupa Ubezpieczeniowa Europa SA.
Podmioty typu Powszechne Towarzystwo Emerytalne, Dom Maklerski i Towarzystwo Funduszy Inwestycyjnych stanowią niejako uzupełnienie całości z racji ich niewielkiej liczby ujętych w zestawieniu. Miejsce pierwsze przypadło w tegorocznym zestawieniu AVIVA Powszechnemu Towarzystwu Emerytalnemu AVIVA BZ WBK SA, którego przychód w roku 2011 wyniósł blisko 330 mln zł. Podmiot ten jest także liderem rankingu według najwyższego poziomu wyniku finansowego netto. Pod względem przyrostu przychodów zwycięzcą został Towarzystwo Finansowe SKOK SA.
Tomasz Starzyk
Soliditet Polska sp. z o.o.