Super urząd nadchodzi

Prezydent Lech Kaczyński podpisał ustawę o nadzorze nad rynkiem finansowym. Na mocy ustawy powstanie nowy urząd nadzoru. Nowe prawo wejdzie w życie 14 dni po opublikowaniu. Informacja o podpisaniu ustawy znalazła się na stronach internetowych Kancelarii Prezydenta; ustawa została podpisana w sobotę, 19 sierpnia.

Ustawa, uchwalona przez Sejm w lipcu br. tworzy nową instytucję nadzorczą - Komisję Nadzoru Finansowego. KNF zastąpi Komisję Papierów Wartościowych i Giełd oraz Komisję Nadzoru Ubezpieczeń i Funduszy Emerytalnych. Od 1 stycznia 2008 r. KNF przejmie też nadzór nad bankami. Pierwotny projekt zakładał, że nadzór bankowy zostanie włączony do KNF od 2007 r. W trakcie sejmowych prac przesunięto ten termin o rok. Jednak mimo późniejszego włączenia do KNF nadzoru bankowego, od początku istnienia nowego urzędu kompetencje szefa Komisji Nadzoru Bankowego, którym obecnie jest prezes NBP, przejmie przewodniczący KNF.

Reklama

Oznacza to, że Leszek Balcerowicz nie będzie już szefem nadzoru bankowego. Jako kandydaci na stanowisko przewodniczącego KNF wymieniani są: Cezary Mech (współautor ustawy i b. przewodniczący Urzędu Nadzoru nad Funduszami Emerytalnymi), Andrzej Diakonow (poseł PiS poprzedniej kadencji) oraz Tomasz Simkiewicz (ekonomista z Częstochowy).

Zgodnie z ustawą, przewodniczącego KNF oraz dwóch jego zastępców mianuje premier. PAP zapytała we wtorek tych kandydatów, czy rozmawiano z nimi o objęciu stanowiska w KNF. Mech powiedział, że "pytania należy kierować do premiera". Diakonow poinformował, że "nie komentuje i nie ma wiedzy na ten temat". Simkiewicz powiedział, że "czeka na decyzję premiera". Jeden z polityków PiS powiedział we wtorek PAP, prosząc o zachowanie anonimowości, że powołanie Cezarego Mecha blokowałoby powrót Zyty Gilowskiej do rządu ze względu na istniejący między nimi konflikt. Dlatego lepszym rozwiązaniem byłoby powołanie apolitycznego fachowca.

Z kolei kilka dni temu "Życie Warszawy" ujawniło, że Diakonow jest oskarżonym w sprawie Ciechu, co jednak - tylko nieznacznie osłabiło jego szanse. Komisja będzie liczyć 7 osób; poza przewodniczącym i jego zastępcami w jej skład wejdą przedstawiciel ministra finansów, przedstawiciel ministra "właściwego do spraw zabezpieczenia społecznego", przedstawiciel prezydenta oraz prezes lub wiceprezes NBP.

Projekt ustawy został przyjęty przez rząd pod koniec marca br. Rząd tłumaczył chęć połączenia instytucji nadzorczych faktem, że podobna tendencja ma charakter światowy, ze względu na coraz większe powiązanie działalności różnych instytucji rynku finansowego oraz zależności kapitałowe między tymi instytucjami. Przeciwnicy ustawy (m.in. organizacje rynkowe, biznesowe, Narodowy Bank Polski) wskazywali, powołując się m.in. na opinie Międzynarodowego Funduszu Walutowego, Banku Światowego i Europejskiego Banku Centralnego (EBC), że w Europie nie ma jednego modelu nadzoru. Dodawano, że w krajach, w których ostatnio konsolidowano nadzory, budowano je wokół nadzoru bankowego. EBC zwracał uwagę na konieczność utrzymania niezależności nadzoru bankowego. "Niezależność nie będzie zachowana, jeżeli większość składu Komisji Nadzoru Finansowego będzie w istocie reprezentacją rządu i nie ma gwarancji doświadczenia i niezależności członków KNF, którzy dodatkowo będą mogli być odwoływani w każdej chwili" - napisano w oświadczeniu EBC z początku sierpnia br.

Podczas sejmowych prac przyjęto poprawki, które utrzymują instytucję Rzecznika Ubezpieczonych. Rządowy projekt zakładał likwidację tej instytucji. Zgodnie z ustawą, banki - podobnie jak dotychczas firmy ubezpieczeniowe, towarzystwa emerytalne i podmioty rynku kapitałowego - będą wnosić opłaty na rzecz nadzoru. Jak obliczało środowisko bankowe, oznacza to roczne wydatki ok. 150 mln zł.

Bankowcy przestrzegali, że te opłaty zostaną przerzucone na klientów. Obecnie za nadzór bankowy płaci NBP. Mimo propozycji sejmowej opozycji, ustawa nie dotyczy Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Kredytowych. Jednak, jak niedawno mówił wiceminister finansów Paweł Banaś, trwają analizy dotyczące nowelizacji ustawy i poszerzenia zakresu nadzoru.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: urzedy | EBC | urzad | nadzór | KNF | nowe prawo
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »