Świadczenia opieki zdrowotnej - idzie stare?
- Wzrost wyceny wybranych świadczeń dla dzieci wykonywanych w szpitalach klinicznych i instytutach oraz zmiana zasad rozliczania leczenia w centrach urazowych najmłodszych - to niektóre zmiany przygotowywane przez NFZ; projekt zarządzenia trafił do konsultacji.
Projekt zarządzenia prezesa Narodowego Funduszu Zdrowia ma zmienić zarządzenie z grudnia 2013 r. w sprawie warunków zawierania i realizacji umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej w leczeniu szpitalnym.
Celem zmiany - jak przekazała PAP Sylwia Wądrzyk z NFZ - jest premiowanie tych placówek wysokospecjalistycznych, które udzielają świadczeń dla najmłodszych pacjentów na najwyższym poziomie.
W ostatnich tygodniach minister zdrowia Konstanty Radziwiłł wielokrotnie podkreślał, że trwają prace nad poprawą sytuacji pediatrii w Polsce i zapowiadał zmianę wyceny wysokospecjalistycznych procedur pediatrycznych; głównie takie wykonywane są np. w znajdującym się w trudnej sytuacji finansowej Instytucie Centrum Zdrowia Dziecka w Warszawie.
Projekt wprowadza zmiany przy rozliczaniu wybranych zakresów świadczeń dla dzieci realizowanych w szpitalach klinicznych i instytutach. Chodzi o świadczenia udzielane dzieciom w zakresie: chirurgii, neurochirurgii, kardiochirurgii, urologii, otorynolaryngologii, a także onkologii i hematologii dziecięcej.
W dokumencie przewidziano także zmiany dotyczące zasad finansowania i rozliczania świadczeń związanych z leczeniem ciężkich, mnogich lub wielonarządowych obrażeń ciała realizowanych w centrach urazowych. Jak wyjaśniła Wądrzyk, chodzi o zmianę kryteriów kwalifikujących do rozliczania pacjentów z urazami wielonarządowymi, a także możliwość rozliczania świadczeń przez centra urazowe dla dzieci produktami obecnie dedykowanymi wyłącznie centrom urazowym dla dorosłych.
W myśl projektu zarządzenia premiowane mają być również świadczenia związane z opieką nad zdrowym noworodkiem. Celem zmiany, jak dodała Wądrzyk, jest wprowadzenie rozwiązań, które zwiększają wycenę świadczeń związanych z porodem i opieką nad zdrowym noworodkiem.
Projektowane zarządzenie przewiduje też zmiany wartości punktowych niektórych grup dedykowanych do rozliczania świadczeń w związku z nowymi taryfami proponowanymi przez Agencję Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji.
Propozycja przewiduje m.in. wzrost wartości punktowej niektórych świadczeń z zakresu kardiologii zachowawczej. Zmienić ma się również sposób rozliczania niektórych świadczeń, których wycena była w ostatnim czasie przedmiotem prac Agencji.
Zawarte w projekcie propozycje zmian dotyczą także urealnienia i dostosowania finansowania hospitalizacji związanych z diagnostyką w zależności od długości pobytu pacjentów w szpitalu. Chodzi o premiowanie szybkiej i kompleksowej diagnostyki.
PAP
....................................
Ogólnopolski Związek Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej przesłał do Ministerstwa Zdrowia uwagi odnoszące się do projektu rozporządzenia w sprawie szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej.
Projekt rozporządzenia dotyczącego szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej pojawił się na stronach Ministerstwa Zdrowia 9 maja b.r.
W opinii przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej wymaga on wielu poprawek i uzupełnień, a samo rozporządzenie powinno uwzględniać przede wszystkim interes pacjentów i ich opiekunów a nie wąskich grup lekarskich czy pielęgniarskich.
Uwzględnić postulaty wszystkich stron
- Rozporządzenie powinno uwzględniać interesy wszystkich środowisk oraz podmiotów, które w tej chwili aktywnie uczestniczą w realizowaniu świadczenia wentylacji domowej - uważa Katarzyna Baj, dyrektor biura zarządu Ogólnopolskiego Związku Świadczeniodawców Wentylacji Mechanicznej. - Zredukowanie postulatów do tylko jednego, wybranego środowiska lekarzy będzie bowiem prowadziło do patologii.
Powoływanie się wyłącznie na postulaty konsultanta krajowego w dziedzinie chorób płuc uważamy za daleko niewystarczające.
Brakuje przede wszystkim opinii środowiska najbardziej doświadczonego i zaangażowanego w świadczenie wentylacji domowej a mianowicie środowiska lekarzy anestezjologów i intensywnej terapii. W chwili obecnej ponad 90% lekarzy zajmujących się wentylacją domową w Polsce to właśnie anestezjolodzy. Uwzględnienie uwag szerokiego grona specjalistów jest tym bardziej zasadne, że powodem włączenia wentylacji mechanicznej u pacjentów są różne choroby podstawowe.
Więcej lekarzy w ZOL niż na OIOM?
Związek przedstawił także swoje uwagi w zakresie etatów dla lekarzy i wymogów dotyczących pielęgniarek. - Etaty mogą być problemem zwłaszcza dla małych podmiotów opiekujących się kilkoma pacjentami, choćby dlatego, że większość lekarzy zatrudniona jest w oparciu o umowy kontraktowe z uwagi na prowadzoną działalność gospodarczą - mówi Katarzyna Baj. - Uważamy, że najlepszym rozwiązaniem jest skorelowanie ilości personelu z ilością pacjentów, ale tak, jak to jest w tej chwili. Natomiast to, co zawiera projekt, to czyste szaleństwo, na które nie stać nawet krajów o wiele bogatszych od Polski.
Ministerstwo Zdrowia proponuje miedzy innymi wzrost liczby etatów lekarskich w zakładach opiekuńczo-leczniczych do poziomu 17,5 lekarza na 20 pacjentów!!!
- Podobnie wymogi dotyczące pielęgniarek ze specjalizacją w dziedzinie pielęgniarstwa anestezjologicznego i intensywnej opieki stoją w sprzeczności z aktualnymi zasobami ludzkimi w tej dziedzinie i ich rozlokowaniem.
Większość specjalistów pracuje w obrębie dużych miast. Natomiast pacjenci, którymi opiekują się członkowie Związku, mieszkają w najróżniejszych zakątkach kraju, najczęściej w małych miastach i wsiach. Swoją drogą, zastanawiające jest, że dopuszcza się w hospicjach zatrudnianie pielęgniarek z kursem, zaś w przypadku wizyt domowych wymagania są już większe. - dodaje dyrektor biura OZŚWM.
Krok w tył
Jeśli proponowane przez Ministerstwo Zdrowia zmiany w projekcie rozporządzenia dotyczącego szczegółowych kryteriów wyboru ofert w postępowaniu w sprawie zawarcia umów o udzielanie świadczeń opieki zdrowotnej weszłyby w życie, to oznaczałoby to w praktyce cofnięcie się tego świadczenia o ponad dziesięć lat. Obecnie wśród członków OSŚWM nie ma podmiotów opiekujących się pacjentami wentylowanymi inwazyjnie w udziale ponad 70 procent. Ustawienie takiego parametru może prowadzić do patologii związanej z przedwczesnymi decyzjami dotyczącymi wykonywania tracheostomii.
- Na całym świecie utrzymuje się trend polegający na zwiększeniu liczby pacjentów wentylowanych nieinwazyjnie w stosunku do wentylowanych inwazyjnie - mówi Katarzyna Baj. - Tymczasem proponowane w rozporządzeniu rozwiązania wręcz zachęcają świadczeniodawców do wykonywania tracheotomii tylko po to, aby spełnić nowe kryteria. Nie może być tak, że Polska nie tylko odstaje względem światowych tendencji, ale jeszcze sama "strzela sobie w kolano" robiąc krok wstecz. I to kosztem pacjenta.
...........................................
FPP: Jak ulżyć szpitalom i zmniejszyć ich zadłużenie?
Strajki pielęgniarek - podobne do wieloletniego konfliktu w Centrum Zdrowia Dziecka - to realne zagrożenie dla większości szpitali w Polsce. Kondycja finansowa placówek medycznych nie pozwala na zatrudnienie wystarczającej liczby personelu i godziwe wynagrodzenia. Gigantyczne zadłużenie to problem wymagający natychmiastowej i skutecznej reakcji Rządu. Jednym z rozwiązań może być wprowadzenie możliwości odliczania VAT przez szpitale - co obniży i urealni koszty funkcjonowania placówek.
Umożliwienie odliczania VAT dla szpitali pozwoliłoby przede wszystkim na uwolnienie znaczących środków finansowych, które mogłyby zostać również przeznaczone na zwiększenie wydatków inwestycyjnych. Polskie szpitale obecnie muszą płacić podatek od towarów i usług jako finalny odbiorca. Nie mają takich uprawnień jak pozostałe przedsiębiorstwa, które mogą odliczyć VAT m.in. przy zakupie nowego sprzętu, rozliczeniu usług doradców czy innych podwykonawców oraz faktur potwierdzających zakup towarów i usług.
"Prywatne i państwowe placówki służby zdrowia - w tym szpitale - nie mogą odliczać VAT. Wynika to z przepisów, które uwolniły usługi medyczne z podatku od towarów i usług. Ich celem było obniżenie kosztów leczenia. Niestety regulacje spowodowały, że podmioty medyczne stały się finalny płatnikiem podatku i muszą opłacać de facto zakup towarów i usług w cenach brutto.
To sprawia, że polskie szpitale muszą ponosić zdecydowanie większe koszty. Nie jest tajemnicą, że działalność medyczna wymaga znaczących nakładów finansowych. Tymczasem zmiana zapisów prawnych pozwoliłaby na oszczędności idące w setki milionów, jak nie miliardy złotych. Wystarczy tylko przypomnieć, że zadłużenie polskich szpitali w październiku 2015 wynosiło ok. 10 mld złotych - mówi Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich.