Świat straci 2 biliony?

Bank inwestycyjny Goldman Sachs obliczył, że skutkiem amerykańskiego kryzysu na rynku kredytów hipotecznych będzie utrata przez światową gospodarkę 2 bilionów dolarów.

Kilka miesięcy temu większość analityków szacowała straty na rynku kredytowym na 50-100 mld dolarów. Goldman Sachs wcześniej przewidywał, że straty te wyniosą 400 mld dolarów. Jak to przełoży się na tę kolosalną stratę? Poprzez lewarowanie - banki, fundusze hedgingowe i firmy private equity biorą zazwyczaj kredyty z lewarem 10-krotnym lub większym.

W przypadku udanej inwestycji wszystko jest w porządku z naddatkiem, gdy notują wpadkę jest ona zwielokrotniona.

Kryzys hipoteczny już uderzył w wielkie firmy z branży finansowej: Merrill Lynch już stracił 8,4 mld dolarów, Citigroup stracił 6,5 mln dolarów w III kwartale i może stracić 11 mld w IV części roku. Te problemy uderzą w inne firmy zależne od pieniędzy z tych instytucji. System zawali się jak domek z kart. Wzrośnie ryzyko recesji w USA. Gospodarka tego kraju w 2008 r. rosnąć będzie w rytmie 2 proc. (w III kwartale 2007 r. - 4 proc.), a jeśli nasilą się inne niekorzystne procesy (np. zwyżka cen ropy) wzrost może wynieść tylko 0,5 proc.

Reklama

NOTOWANIA GIEŁD ZAGRANICZNYCH

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sachs | bank | firmy | świat | Goldman Sachs
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »