Sytuacja finansowa państwa polskiego jest tak groźna?

Polska nie ma problemów z obsługą długu publicznego i finansowaniem wydatków, do połowy roku zrealizowano już ponad 80 proc. zaplanowanych na ten rok potrzeb pożyczkowych - zapewnił w Sejmie wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

Polska nie ma problemów z obsługą długu publicznego i finansowaniem wydatków, do połowy roku zrealizowano już ponad 80 proc. zaplanowanych na ten rok potrzeb pożyczkowych - zapewnił w Sejmie wiceminister finansów Ludwik Kotecki.

O udzielenie informacji na temat aktualnego stanu finansów państwa wnioskował klub parlamentarny PJN. "Polskim obywatelom potrzebne są prawda i odpowiedzialność. Prawda o stanie finansów publicznych państwa, zwłaszcza w przededniu zbliżającej się kampanii wyborczej, ale też odpowiedzialne decyzje, które będą mogły naprawić stan finansów państwa" - mówił przedstawiciel wnioskodawców poseł PJN Tomasz Mirosław Dudziński.

Zarzucił on ministrowi finansów Jackowi Rostowskiemu uprawianie kreatywnej księgowości. - Minister Rostowski zapowiadał, że chce, by za cztery lata budżet państwa był zrównoważony. Jak to jest możliwe (...) jeżeli w ciągu roku obsługa długu wynosi ok. 40 mld zł? - pytał poseł. - U ujęciu dolarowym Gierek potrzebował 10 lat, by zadłużyć Polskę na 70 mld dolarów. Rząd premiera Donalda Tuska o większą kwotę zadłużył w ciągu niepełnej jeszcze kadencji. (...) to prosta droga do sytuacji, w jakiej jest teraz Portugalia czy Grecja - przestrzegał Dudziński.

Reklama

Na pytania Dudzińskiego Rostowski odpowiedział pytaniem: Jeżeli sytuacja finansowa państwa polskiego jest tak groźna i tak nieprzejrzysta, jak to sugeruje pan poseł, to dlaczego z całego jego klubu jest on sam na sali?.

O szczegółach dotyczących finansów publicznych mówił natomiast Kotecki. Wskazał, że stan finansów publicznych i wdrożony przez rząd pakiet działań konsolidujących finanse jest najszybszy w całej Unii Europejskiej - z wyjątkiem krajów korzystających z pomocy finansowej Komisji Europejskiej, Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Europejskiego Banku Centralnego.

Dodał, że o sukcesie konsolidacji decyduje sposób jej przeprowadzenia, dlatego rząd zdecydował się oprzeć ją na stronie wydatkowej. Wyjaśnił, że jedynie 0,8 pkt proc. PKB, z prognozowanych 5 pkt. proc. PKB, o które ma zmniejszyć się deficyt w tym i przyszłym roku, wynika ze strony dochodowej - ograniczenia ulg czy wzrostu stawek podatkowych.

Poinformował, że w 2011 r. nastąpi przyrost inwestycji publicznych, w tym finansowanych z funduszy unijnych. - Pozostaniemy liderem wśród krajów UE biorąc pod uwagę wysokość udziałów wydatkowanych środków na inwestycje do PKB, co wpływa bardzo korzystnie na wzrost gospodarczy - powiedział Kotecki.

Wyjaśnił, że MF prognozuje spadek relacji państwowego długu publicznego do PKB, jak też długu sektora instytucji rządowych i samorządowych. Kotecki poinformował, że licząc według metodologii krajowej, relacja państwowego długu publicznego do PKB zmniejszy się w tym roku o ok. 1 pkt proc. Licząc według metodologii unijnej, w tym roku dług zostanie ustabilizowany, relacja ta zacznie się obniżać w przyszłym roku.

Kotecki powiedział ponadto, że po pierwszym półroczu deficyt budżetu państwa wyniósł niewiele ponad 50 proc. z deficytu zaplanowanego na cały 2011 r., co oznacza, że jest o ponad 16 mld zł mniejszy niż zakłada przygotowany przez MF harmonogram. Zaznaczył, że dochody są wyższe o ponad 17 proc. niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. - Polskie przedsiębiorstwa mają się dobrze i rzeczywiście rozwijają się w bardzo dobrym tempie - tłumaczył.

Wiceminister podkreślił, że zrealizowano już ponad 80 proc. zaplanowanych na ten rok potrzeb pożyczkowych. "To pokazuje, jeżeli chodzi o obsługę długu i finansowanie wydatków, że nie będzie w tym roku z tym żadnego problemu (...) Zostało zminimalizowane potencjalne ryzyko problemów ze sfinansowaniem wydatków, mogących wynikać z ryzyka turbulencji na rynkach finansowych, w związku z sytuacją na rynku długu niektórych krajów strefy euro" - powiedział. Wiceminister dodał, że po pierwszym kwartale 2011 r. samorządy mają nadwyżkę w wysokości 7,7 mld zł, o ponad 1 mld zł wyższą niż w ubiegłym roku.

Odnosząc się do sprawy Funduszu Rezerwy Demograficznej (o którą także pytał Dudziński) Kotecki wyjaśnił, że od 2009 r. do FRD są przekazywane środki z prywatyzacji. Zapewnił, że wykorzystanie przez rząd pieniędzy z FRD (w ubiegłym roku i obecnym) nie narusza "w żaden sposób składek do FRD", gdyż środki te pochodzą właśnie z prywatyzacji. Decyzja rządu o wykorzystaniu środków z FRD wynika z przyczyn demograficznych, niedoborów funduszu emerytalnego" - poinformował Kotecki.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: Ludwik Kotecki | sytuacja | wiceminister finansów | Polskie
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »