Szefowe upadłego biura Aquamaris odpowiedzą za oszustwa?
Szefowe upadłego w 2012 r. bielskiego biura turystycznego Aquamaris odpowiedzą za oszukanie 754 klientów.
Rzecznik sądu okręgowego w Bielsku-Białej Jarosław Sablik zapowiedział we wtorek PAP, że wpłynął już akt oskarżenia w tej sprawie. Zdaniem śledczych właścicielka i prezes firmy 43-letnia Katarzyna K. oraz jej zastępczyni 47-letnia Ewa K. wiedząc, że biuro znajdowało się w fatalnej kondycji finansowej nadal przyjmowały wpłaty za imprezy zagraniczne.
Miały nawet wysyłać ponaglenia klientom, by wpłacili pełną kwotę za wypoczynek w czasie, gdy już wiedziały, że wycieczki nie dojdą do skutku.
Jak powiedział Sablik akt oskarżenia liczy 661 stron, a akta sprawy składają się z 97 tomów.
- W śledztwie przesłuchanych zostało ponad 2,2 tys. świadków - powiedział rzecznik. Oskarżone nie przyznają się do winy.
Oszustwo, o które prokuratura posądza kobiety, dotyczy mienia wielkiej wartości. Jeśli sąd uzna ich winę mogą trafić do więzienia nawet na 10 lat.
Firma Aquamaris ogłosiła upadłość latem 2012 r. Jako powody oskarżone podały wówczas m.in. nagły spadek sprzedaży, problemy jednej z linii lotniczych, w porozumieniu z którą stworzyły ofertę wakacyjną, a także kłopoty innego biura, z jakim firma związała się umowami na przeloty czarterowe.
Gdy spółka ogłosiła niewypłacalność za granicami Polski, m.in. w Grecji i Bułgarii, przebywało ok. 700 jej klientów. Ich powrót zorganizował śląski urząd marszałkowski. Aquamaris działał na bielskim rynku przez kilka lat. Biuro miało wcześniej dobrą opinię i wielu stałych klientów.
Jak podała prasa w sierpniu br. marszałek województwa śląskiego radził, by nie korzystać z biura podróży które powstałego na gruzach upadłego Aquamaris z Bielska- Białej. Wiceprezeska biura podróży Aquamaris, założyła kolejną firmę turystyczną Galene podał RMF24 FM.