Szpitale zamienią długi na obligacje

W Ministerstwie Zdrowia trwają prace nad projektem ustawy, która umożliwi szpitalom zamianę zadłużenia krótkoterminowego na długoletnie obligacje. Z takiej możliwości mogłyby skorzystać te placówki, których bieżąca sytuacja finansowa ulega poprawie, ale wciąż nie mogą sobie poradzić z tzw. starym długiem, który narósł przed końcem 2004 roku.

Dzięki emisji obligacji miałyby możliwość odroczenia spłaty swojego długu. Jak powiedział Krzysztof Grzegorek, wiceminister zdrowia, warunkiem skorzystania z konwersji zadłużenia będzie zobowiązanie się szpitali do przekształcenia w spółkę prawa handlowego.

Dyrektorzy szpitali podkreślają, że propozycja jest dobra pod warunkiem, że tak powstała spółka będzie niezależnym podmiotem, który będzie sam decydował o podziale zysku czy doborze pracowników. Natomiast analitycy finansowi obawiają się, że w ostatecznym rozrachunku emisja obligacji może oznaczać kolejne oddłużenie na koszt skarbu państwa.

Reklama

Wciąż z długami

Z danych resortu zdrowia wynika, że w kraju 40 proc. szpitali wciąż jest zadłużonych. Dzięki ustawie o pomocy publicznej z 2005 roku, udało się zredukować z 4,9 mld zł (2005 rok) do 3,3 mld zł tzw. zobowiązania wymagalne, czyli takie, których termin płatności już minął. Jednak całkowity dług szpitali wynosi wciąż 10 mld zł. Część szpitali, mimo polepszającej się bieżącej sytuacji finansowej, nie radzi sobie ze spłatą długu, który powstał między 2000 a 2004 rokiem. Obsługa tego zadłużenia to dla szpitala dodatkowe koszty. Na przykład, szpital powiatowy zadłużony na 50 mln zł, co miesiąc płaci ponad 600 tys. zł tylko za spłatę odsetek.

Jednym z najbardziej zadłużonych szpitali w Polsce był do niedawna m.in. Specjalistyczny Szpital Wojewódzki w Legnicy. Jego całkowity dług wynosił 140 mln zł.

- Nie skorzystaliśmy z pożyczki z budżetu państwa, jaką w 2005 zadłużone szpitale mogły zaciągnąć na podstawie ustawy o pomocy publicznej, bo nie wystarczyłaby ona na spłatę naszych zobowiązań - mówi Krystyna Barcik, dyrektor legnickiego szpitala.

Szpital podał się jednak procesowi restrukturyzacyjnemu i obecnie jego dług został zredukowany do 47 mln zł z czego 14 mln zł to zobowiązania cywilnoprawne, czyli m.in. wobec dostawców i producentów leków oraz wyrobów medycznych.

Wciąż w złej sytuacji finansowej są szpitale kliniczne, gdzie są wykonywane najbardziej skomplikowane i drogie świadczenia zdrowotne. Ich zadłużenie wymagalne wynosi ponad 1,4 mld zł. Na 44 szpitale kliniczne, które należą do Akademii Medycznych tylko 11 nie ma długów. To oznacza, że tylko 25 proc. klinik nie jest zadłużonych. Największy dług generuje sześć szpitali klinicznych (520 mln zł). W przypadku czterech z nich, wartość długu przekracza ich półroczne przychody.

Dominika Sikora

Jakie funkcje szpitali klinicznych powinny zostać rozdzielone? Czy obligacje zadłużonych szpitali będą gwarantowane przez Skarb Państwa? Które placówki mogłyby skorzystać z możliwości przekształcenia długu w obligacje?

Więcej: "Gazeta Prawna" 12.02.2008 (30)

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: szpital | zdrowie | szpitale | obligacje | dług | placówki
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »