Szydło: Polska powinna mieć broń atomową. Mówi o obronności w EU
NATO i sojusz ze Stanami Zjednoczonymi są kluczowe dla naszego bezpieczeństwa, uważa Beata Szydło, która w Radiu ZET wyraża nadzieję, że ten pogląd podzielają także pozostałe kraje UE. Jej zdaniem Polska powinna inwestować w broń atomową, a konstrukcja pożyczek na dozbrajanie Europy budzi wątpliwości.
Była premier Beata Szydło uważa, że Europa powinna obecnie skupić się nie na budowaniu wspólnej armii, a na dobrym finansowaniu obronności każdego z krajów członkowskich. Jednocześnie na antenie Radia ZET pożyczki proponowane przez szefową Komisji Europejskiej określa jako nieporozumienie.
We wtorek Komisja Europejska przedstawiła najnowszy pomysł finansowania zbrojeń w Europie. Mowa o pakiecie, który może zmobilizować do 800 mld euro na inwestycje w bezpieczeństwo. Zwiększone wydatki na obronność mają być wyjęte z procedury nadmiernego deficytu, a 150 mld euro przyznanych zostanie w formie pożyczek. Beata Szydło ma wątpliwości, czy konstrukcja tych propozycji jest właściwa:
"Propozycja pani von der Leyen jest dokładnie taka sama, jak w przypadku KPO, czyli pożyczki i wydajecie własne pieniądze, a my decydujemy, czy je wydajecie dobrze" - mówi była premier w Radiu ZET.
Zapytana precyzyjnie, czy to formuła pożyczek jest jej zdaniem zła, odpowiedziała, że "polityka obronna jest kompetencją państw członkowskich i KE nie może się wtrącać w to, w jaki sposób kraje członkowskie budują swoją linię obrony", mówiła w Radiu ZET.
"Ursula von der Leyen wprowadza tylnymi drzwiami taką zasadę, że będą pożyczki, czyli zadłużamy po raz kolejny UE, wy do tego wydacie swoje pieniądze, ale macie je wydać pod naszą kontrolą, najlepiej w fabrykach niemieckich i francuskich" - tłumaczyła w czwartek Beata Szydło.
Była premier krytykuje także Krajowy Plan Odbudowy, na który zgodził się rząd Zjednoczonej Prawicy. Uważa jednak, że pieniądze obecnie wydawane są w niewłaściwy sposób, a Komisja Europejska zbyt mocno ingeruje w inwestycje w ramach KPO.
Szydło odniosła się także do relacji prezydentów USA i Ukrainy. Uważa, że obecnie najważniejsze jest dbanie o własne interesy, a w interesie Polski jest utrzymanie dobrych relacji z władzami naszego największego sojusznika:
"Stany Zjednoczone są najważniejszym dla nas sojusznikiem i trzeba mieć bardzo dobre relacje z prezydentem Trumpem" - mówiła w Radiu ZET.
Błędem nazywa także wydarzenia z Gabinetu Owalnego, choć większą winę widzi w prezydencie Zełenskim. Była premier uważa także, że Polska powinna posiadać potencjał nuklearny: "Im większa siła i potencjał militarny, tym lepiej. To wymagałoby uzgodnień w ramach NATO. Ten sojusz jest dla nas podstawowym sojuszem obronnym i myślę, że wszystkie dywagacje na temat kondycji NATO są zupełnie niepotrzebne" - zwracała uwagę Szydło. Była premier dodała, że "Polska powinna mieć broń atomową".
Na antenie radia wyrażała także nadzieję, że "państwa europejskie również zrozumieją, że NATO i sojusz ze Stanami Zjednoczonymi są kluczowe dla naszego bezpieczeństwa".