T-Mobile, Plus i Orange przegrały w sądzie z Play

Wojewódzki Sąd Administracyjny (WSA) oddalił skargi Polskiej Telefonii Cyfrowej, Polkomtela i PTK Centertel dotyczące przyznanych przez Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) rezerwacji dla P4 i Aero2 częstotliwości obejmującej 49 dupleksowych kanałów radiowych z zakresu 880,0-890,0 MHz i 925,0-935,0 MHz - podał UKE na stronie internetowej.

"24 czerwca 2011 r. przed WSA został ogłoszony wyrok w sprawie ze skarg wniesionych przez Polska Telefonię Cyfrową (T-Mobile, Tak Tak, Heyah, Blueconnect), Polkomtel (Plus, Sami Swoi, 36.6) oraz Polską Telefonię Komórkową Centertel (Orange) na decyzję prezesa UKE z 22 lipca 2010 r. (...) w przedmiocie rezerwacji na rzecz P4 i Aero2 częstotliwości obejmującej 49 dupleksowych kanałów radiowych z zakresu 880,0-890,0 MHz i 925,0-935,0 MHz, z odstępem dupleksowym 45 MHz, na obszarze całego kraju do wykorzystania w publicznej sieci telekomunikacyjnej, na okres do dnia 31 grudnia 2023 r. WSA wyrokiem oddalił skargi" - podał UKE.

Reklama

W ustnych motywach rozstrzygnięcia sąd wskazał, iż podnoszone przez skarżące podmioty zarzuty nie były zasadne.

"Przede wszystkim za niesłuszne uznał sąd stanowisko Polkomtela, który twierdził, iż prezes UKE błędnie uznał, że podstawą prawną wydania zaskarżonej decyzji winny być przepisy prawa telekomunikacyjnego obowiązujące w momencie złożenia pierwszego wniosku o rezerwację. Zdaniem sądu, z przepisów intertemporalnych wynika, iż intencją ustawodawcy było, aby postępowanie w sprawie przyznania rezerwacji toczyło się w oparciu o przepisy obowiązujące w momencie wszczęcia postępowania o rezerwacje częstotliwości - złożenia pierwszego wniosku" - podał UKE.

"Sąd uznał, iż słuszne było stanowisko prezesa UKE, który przyznał rezerwację częstotliwości spółkom P4 i Aero2 w sytuacji, w której po przeprowadzeniu postępowania przetargowego spółka P4 była podmiotem wyłonionym w stosunku do obydwu zakresów częstotliwości, które miały zostać przyznane w drodze rezerwacji, ale spółka ta nie złożyła wniosku o przyznanie rezerwacji obu zakresów. W ocenie WSA słusznie druga rezerwacja częstotliwości została przyznana podmiotowi, który zajął kolejną pozycję w postępowaniu przetargowym" - podano.

WSA nie zgodził się też z twierdzeniem, iż prezes UKE naruszył art. 123 ust. 8 ustawy prawo telekomunikacyjne, który mówi, że odmowa udzielenia rezerwacji częstotliwości w przypadku wystąpienia okoliczności prowadzących do zagrożenia obronności, bezpieczeństwa państwa lub bezpieczeństwa i porządku publicznego następuje po zasięgnięciu opinii lub na wniosek Ministra Obrony Narodowej, ministra właściwego do spraw wewnętrznych, szefa Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego lub szefa Agencji Wywiadu, gdyż wyżej wymienione podmioty nie wyraziły swojego stanowiska w trybie art. 106 kpa.

"Zdaniem sądu w niniejszej sprawie w ogóle nie było koniecznym uzyskanie opinii podmiotów wymienionych w art. 123 Pt, albowiem stanowisko takie należy uzyskać jedynie w przypadku odmowy dokonania rezerwacji z przyczyn wymienionych w tym przepisie, poza tym art. 123 ust. 8 Pt nie wskazuje w jakiej formie to stanowisko winno być wyrażone" - czytamy na stronie UKE.

Wyrok nie jest prawomocny.

PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »