Tani węgiel już się skończył
Spółki węglowe spodziewają się, że jeszcze wiosną będzie gotowy projekt rozporządzenia, regulującego zasady obowiązywania i rozliczania akcyzy na węgiel. Zgodnie z unijnym prawem, akcyza zostanie wprowadzona z początkiem przyszłego roku.
Przedstawiciele środowiska górniczego obliczają, że w przeliczeniu na tonę węgla wielkość akcyzy wyniesie ok. 32-34 zł. Szacunki są nieprecyzyjne, bo podatek będzie naliczany nie od ilości węgla, ale jego wartości opałowej, różnej w zależności od gatunku.
Podczas piątkowego forum "Polski Węgiel 2011" w Katowicach, przedstawiciele środowiska górniczego potwierdzali, że koszty akcyzy poniosą odbiorcy węgla, choć nie wszyscy - bowiem dopuszczalne jest wyłączenie niektórych grup odbiorców z tego obowiązku.
- Wciąż nie wiemy, jakie będą mechanizmy związane z wprowadzeniem akcyzy. Warunkiem koniecznym jest rozporządzenie ministra finansów. Chodzi m.in. o ustalenie, który odbiorca będzie obłożony akcyzą i jak będzie to rozliczane. Dla kopalń to bardzo poważne wyzwanie - powiedział Jacek Korski, wiceprezes Kompanii Węglowej, największej w kraju firmy górniczej.
Wiceprezes wskazał, że np. w Czechach - zgodnie z prawem - zastosowano wiele wyłączeń z akcyzy na węgiel. Na razie nie wiadomo, jak szerokie będą wyłączenia w Polsce.
Zgodnie z unijnymi zasadami, akcyzą ma być obłożony węgiel stosowany do celów opałowych. Nie dotyczy to węgla zużywanego do produkcji prądu. Ale np. obłożenie akcyzą węgla dla elektrociepłowni, które produkują zarówno prąd jak i ciepło, jest już kwestią decyzji władz; podobnie z węglem do koksowania. Możliwe, ale nie obligatoryjne, jest także zwolnienie z akcyzy węgla np. dla gospodarstw domowych albo energochłonnych przemysłów.
Wiceprezes KW podkreślił, że wprowadzenie akcyzy na węgiel będzie dla kopalń także dużym wyzwaniem organizacyjnym, wymagającym inwestycji. Trzeba będzie np. zainstalować wagi w zakładach przeróbki węgla, odpowiednio do nich dostosować taśmociągi, ustalić system kontroli zwałowisk węgla. Dlatego - jak mówił Korski - górnicze firmy powinny jak najszybciej poznać rozporządzenie dotyczące akcyzy.
- To wymaga wielu przygotowań technicznych. Dziś zwały kopalniane, zakłady przeróbcze są - w sensie podatkowym - otwarte. Potrzebne będą zmiany dotyczące rozchodu węgla wewnątrz kopalń i precyzyjny system rozliczania tego; trzeba przeprowadzić inwestycje i przeszkolić ludzi - wyjaśnił Korski.
Środowisko górnicze stworzyło specjalny zespół, który współpracuje z resortem finansów przy opracowywaniu projektu rozporządzenia. Jego prace koordynuje wiceprezes Węglokoksu ds. finansowych, Bogusław Oleksy. Według niego projekt rozporządzenia będzie gotowy na pewno jeszcze wiosną. Przy jego tworzeniu brane są pod uwagę różne europejskie rozwiązania.
- Problem związany z wprowadzeniem akcyzy na węgiel dotyczy przede wszystkim reguł procesu związanego z opodatkowaniem, np. w jaki sposób będzie ustalany moment podatkowy, jak będzie funkcjonował system rozliczeń i szereg innych elementów. Gdyby pozostawiono rozliczenia na zasadach ogólnych, górnictwo miałoby bardzo duży problem" - powiedział Oleksy.