Tania stal zaleje Europę? UE chce się bronić przed skutkami decyzji Trumpa
W odpowiedzi na nałożone przez Donalda Trumpa cła w wysokości 25 proc. na import stali i aluminium z Unii Europejskiej, mając również na uwadze możliwość zalania europejskiego rynku przez tani stop, Wspólnota planuje ograniczyć kontyngenty importowe na stal - poinformował w środę wysoki urzędnik UE, na którego słowa powołuje się Reuters. Chodzi o ograniczenie jej napływu o dodatkowe 15 proc. od kwietnia.
Z powodu wprowadzenia przez administrację prezydenta Donalda Trumpa 25 proc. cła na stal, rynek amerykański stał się mniej atrakcyjny, co zdaniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej Stephane Sejourne’a spowoduje, że producenci z Kanady, Indii i Chin będą starali się zwiększyć eksport do Europy.
Europejscy producenci stali zmagają się już z wysokimi cenami energii oraz konkurencją z Azji i innych regionów. Teraz przedsiębiorcy ostrzegają, że UE może stać się miejscem, do którego zacznie trafiać tania stal, przekierowana z rynku amerykańskiego po tym, gdy nowa administracja amerykańska zdecydowała się na nałożeniu ceł na ten produkt.
"W okresie, kiedy nikt nie przestrzega zasad WTO (Światowej Organizacji Handlu) i każdy powołuje się na bezpieczeństwo narodowe (...), UE nie może być jedynym kontynentem, który pozwala, aby jego przemysł się rozpadł" - powiedział rozmówca Reutersa. Wiceprzewodniczący KE podkreślił, że jest to szczególnie istotne w kontekście odbudowywania zbrojnego potencjału UE po napaści Rosji na Ukrainę.
Przeczytaj również: Wojna handlowa trwa. Chiny reagują na cła Tumpa. Wstrzymano import gazu
"Stajemy również przed wyzwaniem przewidywania przyszłych napięć, wojen i pandemii, widzieliśmy też, co wydarzyło się w przeszłości z rosyjskim gazem... Unikajmy sytuacji, w której stal jutra stanie się wczorajszym gazem. (...) To kwestia strategiczna. Nie ma przemysłu obronnego bez stali, nie ma motoryzacji bez stali i chcemy zachować nasze przemysły"." - dodał Sejourne.
W środę dyrektor generalny niemieckiego koncernu Thyssenkrupp, będącego drugim co do wielkości producentem stali w Europie, poinformował, że w 2024 roku Stany Zjednoczone zaimportowały około 23 mln ton tego produktu, a te wolumeny mogą teraz trafić na inne rynki, np. do Europy.
Komisja Europejska w środę przedstawiła pakiet środków handlowych, mających na celu wsparcie upadającego przemysłu stalowego w Europie. W ramach kontyngentów importowana stal nie jest obciążona cłami, natomiast stal spoza kontyngentu zostanie obłożona przez UE 25-proc. cłem.