Telia: Monopolista mimo woli
Po upadku Teleglobe na polskim rynku pozostał zaledwie jeden wielki operator telekomunikacyjny - Telia. Podobnie jak w innych krajach byłego obozu socjalistycznego wprowadzając nowe usługi nie ogranicza się ona do przejmowania klientów bankruta.
Po bankructwie amerykańskiego operatora telekomunikacyjnego Teleglobe, Bell Canada zapowiedziało, że przejmie Teleglobe i do 30 czerwca zamknie europejską działalność tej firmy. Jedynym operatorem carierr`owym (nastawionym na świadczenie usług dla operatorów) na polskim rynku pozostanie szwedzka Telia International Carrier. Przy ocenie kryzysu jaki dotknął w ostatnich miesiącach kilku operatorów telekomunikacyjnych (oprócz Teleglobe w kłopoty popadły m.in. Energis oraz holenderski KPNQuest, do którego w Polsce należy firma Internet Partners), stwierdzenie że ominął on skandynawskiego operatora świadczącego usługi transmisji danych i dostępu do światowych łączy sieci Internet, nie jest wystarczające bowiem przedsiębiorstwu z powodzeniem udaje się realizować strategię zrównoważonego rozwoju.
Niedawno z rumuńskim narodowym operatorem telekomunikacyjnym RDS podpisano kontrakt dzięki któremu już za 2-3 miesiące ten ostatni będzie mógł korzystać z łączy transmisyjnych Telii. Ma ona poważne szanse na zwycięstwo w przetargu na dostawę usług dla sieci akademickiej, jaki po bankructwie Teleglobe ogłosił w Czechach Cesnet (lokalny operator internetowy, odpowiednik polskiej NASK). Komisja Europejska rozpatruje wniosek dotyczący fuzji Telii w Sonerą. Procedury biurokratyczne najpewniej zostaną zakończone do końca października a proces łączenia firm do końca 2002 r. W rezultacie połączone Telia-Sonera staną się jednym z dwóch (oprócz Cables Wireless) operatorów działających na bardzo obiecującym rynku rosyjskim i ogromnie wzmocnią swoje pozycje w krajach basenu Morza Bałtyckiego. Obecnie Telia jest największym dostawcą międzynarodowej transmisji danych i tranzytu ruchu IP dla polskiego rynku internetowego. liczy na prawie 45 proc. rynku.
Nigdy nie dążyliśmy do tego aby na rynku pozostawał jeden duży carrier a inni osłabli. Przeciwnie, pragniemy pobudzenia rynku rozumianego jako niezależny od Telekomunikacji Polskiej ruch internetowy - mówi Adam Gilbert Sawicki, szef Telii na Europę Środkową i Wschodnią.
Wśród niedogodności jakie niesie brak konkurencji Adam Sawicki wymienia dużą odpowiedzialność i ekspozycję na ryzyko. Wychodzimy z założenia że lepiej jest mieć przyzwoity, chociaż mniejszy, udział na rynku rosnącym niż większy udział na rynku pogrążonym w stagnacji - dodaje.
W Polsce z usług Telii korzystają tacy operatorzy jak Crowley Data Poland, Zigzag i Pro Futuro.