Teraz powolna poprawa

Znana jest już większość danych o gospodarce w I kwartale. I choć nie są one rewelacyjne, to jednak pokazują, iż najgorsze mamy już za sobą. Teraz gospodarka powinna powoli zacząć przyspieszać.

Znana jest już większość danych o gospodarce w I kwartale. I choć nie są one rewelacyjne, to jednak pokazują, iż najgorsze mamy już za sobą. Teraz gospodarka powinna powoli zacząć przyspieszać.

Czwartkowe dane o produkcji rynek przyjął z niewielkim rozczarowaniem. Była ona prawie o 11% większa niż w lutym, ale wciąż o 3,2% niższa niż w marcu 2001 r. Część analityków liczyła na większy wzrost, co sugerowałoby szybsze odbijanie się gospodarki od dna. Ale z drugiej strony niektórzy analitycy wskazują na różnicę w liczbie dni roboczych.

- W marcu mieliśmy o 1 dzień roboczy więcej niż w lutym, ale o 1 dzień mniej niż w marcu 2001 r. - powiedział Marek Zuber, analityk BPH PBK. - Gdyby wziąć to pod uwagę, okaże się, iż produkcja przemysłowa w ubiegłym miesiącu była o ponad 1% większa niż w analogicznym miesiącu roku ubiegłego.

Reklama

Na dodatek, nawet bez wzrostu produkcji przemysłowej, da się zauważyć ożywienie popytu wewnętrznego. Wskazują na to relatywnie wysokie wpływy z podatków pośrednich do budżetu, które po 3 miesiącach br. wyniosły przeszło 22,2 mld zł, czyli 22,2% kwoty zaplanowanej na cały rok. Ponieważ dane o handlu zagranicznym pokazują, iż nie rośnie import, toteż dochody z podatków pośrednich, głównie z VAT, muszą być generowane na rynku wewnętrznym. A skoro spada eksport - czy to przy niewielkim spadku, czy też wzroście produkcji, w zależności od sposobu liczenia - oznacza to, iż coraz większa część towarów, sprzedawanych dotąd za granicę, trafia na rynek krajowy.

Dodatkowym czynnikiem, przemawiającym za ożywieniem na rynku wewnętrznym, jest spadek tempa przyrostu depozytów, notowany w ostatnim czasie. Pieniądze, które do tej pory trafiały na lokaty bankowe, teraz płyną częściowo do funduszy inwestycyjnych, co widać we wzroście ich aktywów, a częściowo powiększają pulę gotówki znajdującej się w obiegu. A to znowu oznacza większe zakupy.

- W tej chwili jesteśmy w dołku i wszystko wskazuje na to, iż najgorsze już za nami - uważa Jacek Wiśniewski, szef działu analiz Pekao SA. - Czynnikami, przemawiającymi za tym, iż teraz powinniśmy mieć powolne ożywienie, są - poza dość dobrymi wpływami do budżetu, który miałby przecież kłopoty, gdyby gospodarka była nadal w złym stanie - także badania wskazujące na poprawę koniunktury wśród producentów oraz sygnały wzrostu sprzedaży detalicznej.

Także Janusz Jankowiak, główny ekonomista BRE Banku, ma nadzieję, iż najgorsze jest już za nami.

- Teraz jesteśmy w punkcie równowagi, nie widać ani oznak ożywienia, ani także dalszego obsuwania się gospodarki - powiedział. - Jednak jestem nastawiony optymistycznie i mam nadzieję, iż teraz powoli sytuacja się będzie poprawiała.

Powoli, bo jeszcze trochę potrwa, nim wzmocni się popyt krajowy. Poza tym, słaby jest popyt zagraniczny, który powinien się poprawić dopiero pod koniec roku.

Jednak wszyscy analitycy zgodnie twierdzą, iż o szybkim i gwałtownym ożywieniu nie może być mowy. M. Zuber szacuje, iż wzrost PKB w I kwartale wyniósł 0,3-0,4%, czyli był niewiele większy niż w IV kwartale ub.r. i sytuacja będzie się teraz powoli poprawiać. Z kolei, według J. Jankowiaka, PKB w I kwartale - nie licząc efektu zapasów - nie zmienił się. Jednak biorąc pod uwagę, iż w I kwartale 2001 r. doszło do znacznego spadku zapasów, wystarczy, aby ich poziom w I kwartale br. się nie zmienił, aby tempo wzrostu PKB było znacznie szybsze. Dlatego prognoza BRE mówi o 1,5-proc. zwyżce PKB w trzech ubiegłych miesiącach tego roku. Z kolei Jacek Wiśniewski prognozuje wzrost PKB w I kwartale br. na 0,7%.

Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: PKB | powoli | poprawa | gospodarka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »