Tomasz P. z zarzutami prania pieniędzy. "Miałem prawo ubiegać się o tę pracę"

Jak informuje "Puls Biznesu" oskarżony o pranie pieniędzy i niegospodarność Tomasz P. od kilku miesięcy zajmuje kierownicze stanowisko w Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu. Nielegalne działania miał prowadzić ze swoim wieloletnim współpracownikiem, inwestorem giełdowym Michałem D.

"Jesteśmy pierwszym punktem kontaktu dla eksporterów i inwestorów, działającym na kilkudziesięciu rynkach świata - tak przedstawia się Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) Wśród tych rynków są kraje Ameryki Północnej i Łacińskiej, a od kwietnia 2024 r. kierownikiem, odpowiedzialnym w państwowej agencji za ten właśnie region jest Tomasz P. Pracę w PAIH musi godzić z wizytami w Sądzie Okręgowym w Warszawie, gdzie w dwóch różnych sprawach jest oskarżony o pranie pieniędzy, a w jednej z nich dodatkowo o niegospodarność" - zwraca uwagę "PB".

Reklama

Cytuje także część zeznań Tomasza P. w jednej ze spraw, w których ma status oskarżonego. "Znałem Michała D. od 2005 r. Poznałem go w USA, gdy pracowałem w firmie, która zamawiała oświetlenie szklarniowe w spółce, w której on był prezesem. Do kilku ze swoich biznesów mnie zaprosił i po jakimś czasie okazywało się, że żaden z tych biznesów nie wychodził. Jak prześledzimy historie tych spółek, to wszystkie już nie funkcjonują" - mówił Tomasz P.

Tomasz P.: "Miałem prawo ubiegać się o tę pracę"

Jak napisano, "Michał D. to kontrowersyjny inwestor, który jeszcze dekadę temu rozdawał karty w licznych giełdowych spółkach, a od kilku lat regularnie musi tłumaczyć się ze swych biznesów przed prokuraturami i sądami". "Na dziś jest oskarżony w czterech różnych sprawach, a w piątej ma status podejrzanego" - podano.

"Sposób, w jaki Michał D. prowadził biznes, zaowocował licznymi zarzutami prokuratorskimi - dziś inwestor ma status podejrzanego lub oskarżonego aż w pięciu różnych sprawach. W dwóch z nich na ławie oskarżonych zasiada z nim Tomasz P. Chodzi o zarzuty, związane z próbą wrogiego przejęcia firmy telekomunikacyjnej Softnet Group, i z wyprowadzeniem majątku ze spółki z grupy Mostostalu Export, Pod Fortem-2. W pierwszej z tych spraw Tomasz P. był nawet przez kilka miesięcy aresztowany, a dziś jest oskarżony o karalną niegospodarność i pranie brudnych pieniędzy. W drugiej oskarżenie dotyczy "tylko" prania pieniędzy" - napisano.

Liczne problemy Tomasza P. z prawem. Kierownik PAIH usłyszał zarzuty

"PB" zastanawia się, jak z takim bagażem doświadczeń Tomasz P. znalazł pracę w PAIH. "I on, i Marcin Graczyk, rzecznik państwowej agencji, zgodnie zapewniają, że odpowiedział na ogłoszenie i przeszedł normalny proces rekrutacyjny, w trakcie którego wykazał się wymaganym wykształceniem i kwalifikacjami. Nasze pytanie, ilu Tomasz P. miał kontrkandydatów, rzecznik PAIH pozostawił bez odpowiedzi. Sam Tomasz P. podkreśla, że jest absolwentem IESE Business School, jednej z najlepszych szkół biznesu na świecie, a z racji wieloletniego pobytu w USA zna świetnie rynek amerykański" - czytamy w gazecie.

"Jako osoba niekarana miałem prawo ubiegać się o tę pracę, a pracodawca miał prawo mnie zatrudnić" - mówi Tomasz P.

PAP
Dowiedz się więcej na temat: PAIH | PFR
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »