Totalizator przegrał z internetem
Czeski totalizator Tipsport zamknie dziesiątki tradycyjnych kolektur. To efekt zakładania się graczy za pośrednictwem internetu. Od dwóch miesięcy jest to już legalne - wcześniej zakładano się online tylko u zagranicznych bukmacherów. Poza Czechy wypływało ok. 4 mld koron rocznie, z czego nic nie trafiało do fiskusa. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
Niektóre kolektury nadal są pełne grających, niektóre zaś zieją pustką i były nieefektywne - stąd decyzja o zamknięciu. Proces ten trwać będzie dwa miesiące.
Od stycznia tego roku prócz Tipsportu zakłady w internecie prowadzą totalizatory: Fortuna, Chance, SynotTip i Sazka. Wydano tą drogą już setki milionów koron (1 korona = 0,16761 zł). W sieci Tipsportu w internecie obstawia 30-40 proc. grających, w SynotTip 26 proc., w Fortunie 25 proc., w Chance 16 proc. Władze Fortuny nie wykluczają likwidacji jednego punktu w miastach gdzie jest np. pięć kolektur. SynotTip ma jednak 1000 kolektur i nie planuje redukcji ich liczby.
Krzysztof Mrówka, Interia.pl