TP SA: 3 mln kary za biuro numerów

To nie był dobry tydzień dla Telekomunikacji Polskiej. TP SA będzie musiała zapłacić kolejną karę za to, że nie zdążyła zorganizować biura informacji o numerach wszystkich operatorów. Urząd Komunikacji Elektronicznej ukarał ją za to 3 mln zł. TP SA zapowiada, że odwoła się od tej decyzji.

Sypią się kary na Telekomunikację Polską. W czwartek UKE zagroził, że może ukarać operatora "trzycyfrową karą w milionach" za to, że nie zaczął jeszcze sprzedawać hurtowo abonamentu WLR. W piątek nie było groźby tylko od razu kara. Kolejna - za Neostradę - wisi nad operatorem.

Za brak wspólnego biura numerów

1 września TP SA miała uruchomić biuro z informacjami o numerach wszystkich operatorów działających w Polsce, naziemnych i komórkowych. Dlaczego? Ponieważ Telekomunikacja ma taki obowiązek jako operator o największym udziale w rynku usług powszechnych. TP SA nie udało się dotrzymać terminu. Do 1 września podpisała ona umowy tylko z 33 spośród 56 operatorów publicznych sieci telefonicznych (w tym brakuje danych z dwóch sieci komórkowych). Urząd Komunikacji Elektronicznej uznał, że Telekomunikacja nie tylko nie wywiązała się z obowiązku, ale nawet nie próbowała negocjować przesunięcia terminu z prezesem UKE. Za karę będzie musiała zapłacić 3 mln zł.

Reklama

TP SA się broni

- Jest to bezzasadnie nałożona kara - wyjaśnia rzecznik prasowy TP Jacek Kalinowski. - My jako TP SA chcielibyśmy jak najszybciej stworzyć centralne biuro numerów, jednak dopiero z 33 operatorami mamy podpisane umowy o dostarczeniu danych, w najbliższym czasie dane te przekażą nam czterej kolejni operatorzy.

Dodał, że jeszcze 23 operatorów nie dostarczyło do TP danych o swoich abonentach, co uniemożliwia stworzenie ogólnopolskiego biura numerów.

- Zwróciliśmy się w tej kwestii do UKE i mamy nadzieję, że współpraca z operatorami będzie lepsza. TP SA nie uchyla się od świadczenia tej usługi, jesteśmy gotowi. Jednak nie możemy być karani za to, że część operatorów nie przekazała nam numerów - powiedział Kalinowski.

Kolejna kara wisi nad operatorem

TP SA musi się liczyć z kolejną karą. Kilka tygodni temu UKE zażądał od niej, aby oddzieliła Neostradę od abonamentu. TP SA nie zrobiła tego, bo twierdzi, że 30 dni, jakie dostała od UKE, to za mało, żeby wykonać zadanie. Zdaniem TP, ewentualne wdrożenie przez TP samodzielnej usługi Neostrada będzie możliwe w 2007 roku, gdyż świadczenie tej usługi jako samodzielnej wymaga głębokich zmian we wszystkich systemach informatycznych TP.

W czwartek prezes UKE Anna Streżynska zapowiedziała, że jeśli TP nie rozdzieli Neostrady od usługi telefonicznej, to na TP zostanie nałożona kara.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: kara | Mustafa | biuro | UKE
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »