Tracimy 1,96 zł na tonie

Do 61,8 mln zł zwiększyła po czterech miesiącach tego roku stratę netto Kompania Węglowa SA, największa górnicza spółka. Kwiecień był dla niej najgorszym miesiącem w roku, w którym firma znowu zaczęła tracić na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla - podała KW.

- Główne przyczyny strat to sezonowy spadek sprzedaży węgla oraz zdarzenia losowe, rzutujące na wielkość wydobycia węgla i wyniki poszczególnych kopalń. Nadal jednak jesteśmy przekonani, że cały 2007 rok uda się zamknąć niewielkim zyskiem - powiedział rzecznik firmy, Zbigniew Madej.

Po pierwszym kwartale 2007 r. wydawało się, że w marcu KW zaczęła odrabiać straty z pierwszych dwóch miesięcy. Po marcu strata netto zmniejszyła się do 3,8 mln zł, a spółka zaczęła znów zarabiać na podstawowej działalności, jaką jest sprzedaż węgla. W poniedziałek spółka opublikowała natomiast dane, z których wynika, że po kwietniu jej strata netto sięga 61,8 mln zł, z czego 29,5 mln zł na sprzedaży węgla (1,96 zł straty na każdej tonie).

Reklama

Madej podkreślił, że w kwietniu sprzedaż węgla była o pół miliona ton mniejsza niż w marcu. Tego ubytku nie zdołał zrekompensować nawet wzrost średniej ceny węgla (o 2,17 zł na tonie), na który składa się wzrost o 7,61 zł ceny w kraju i spadek o 16,36 zł na tonie w eksporcie, który od pewnego czasu znowu pozostaje nierentowny.

Na pogorszenie wyniku złożyły się też koszty akcji w kopalni "Halemba", gdzie w maju tego roku trzeba było przygotować wyrobisko 1030 metrów pod ziemią do wizji lokalnej po ubiegłorocznej katastrofie, oraz straty kopalni "Rydułtowy-Anna", gdzie ze względów bezpieczeństwa zamknięto kilka ścian wydobywczych. Kopalnia ta miesięcznie traci ok. 10 mln zł.

Madej podkreślił, że w sytuacji malejącej sprzedaży, przy wysokich kosztach stałych, Kompania szuka oszczędności w wielu dziedzinach swojej działalności. M.in. rozpisano nowe przetargi na obsługę należących do firmy bocznic kolejowych. Jest ich 22; tylko na nowych umowach dotyczących trzech z nich firma zaoszczędzi rocznie 8,3 mln zł, czyli ok. 25 mln zł w ciągu trzech lat, na które podpisano umowy.

Rocznie obsługa wszystkich bocznic przez firmy zewnętrzne kosztuje Kompanię blisko 125 mln zł. Z cen uzyskanych w nowych przetargach wynika, że może być co najmniej o jedną czwartą taniej. Wkrótce rozpisane będą przetargi na obsługę kolejnych bocznic. Trwa też sprawdzanie, czy wcześniej przy wyborze firm do ich obsługi mogło dochodzić do nieprawidłowości i zawyżania kosztów. Firma uporządkowała też swoją ofertę i procedury odnośnie sprzedaży zbędnych nieruchomości.

Sytuację finansową spółki ma poprawić będąca w toku zamiana z resortem Skarbu Państwa 36-proc. pakietu akcji Ciechu na inne walory. Jak powiedział Madej, akcje firmy Ciech trafiły już do Skarbu Państwa, a otrzymane w zamian 2,5 proc. akcji KHGM Polska Miedź, Kompania zastawiła pod kredyt bankowy, który wcześniej był zabezpieczony właśnie akcjami Ciechu.

Teraz w ciągu tygodnia Kompania spodziewa się otrzymania z resortu skarbu pozostałych przekazywanych za akcje Ciechu walorów: 1 mln 892 tys. 385 akcji Zakładów Azotowych Puławy (9,9 proc.), 5 mln 592 tys. 503 akcji Ruchu (9,9 proc.) oraz 11 tys. 70 akcji Kopeksu (0,06 proc.). Docelowo Kompania zamierza sprzedać wszystkie otrzymane walory, aby poprawić swoją płynność finansową.

Uzyskane w ten sposób środki firma przeznaczy głównie na spłatę zobowiązań po byłych spółkach węglowych, m.in. wobec ZUS i gmin górniczych. Do tej pory Kompania wydała na to 836 mln zł z własnych środków, co poskutkowało m.in. znacznym ograniczeniem wydatków inwestycyjnych. Do zapłaty pozostało jeszcze blisko 1,7 mld zł. Problemem są także sięgające kilkudziesięciu dni terminy płatności wobec dostawców. Po sprzedaży otrzymanych od MSP akcji również w tym zakresie ma nastąpić poprawa.

Kompania Węglowa to największa firma górnicza w Europie, zatrudniająca 65,5 tys. osób w 17 kopalniach, skupionych w czterech centrach wydobywczych. Do końca kwietnia firma sprzedała 15 mln ton węgla, z tego 11,9 mln ton w kraju (79,3 proc.) i 3,1 mln ton na eksport (20,7 proc.).

Oprócz zmniejszonej w stosunku do ubiegłego roku sprzedaży, w porównaniu z 2006 rokiem spadła też cena węgla, która w okresie od stycznia do kwietnia 2007 r. wynosiła średnio 163,27 zł za tonę, z czego 160,11 zł w kraju i 175,31 zł w eksporcie. W samym kwietniu średnia cena wyniosła 164,37 zł za tonę, z czego 165,72 zł w kraju i 160,76 zł w eksporcie, przy średnim koszcie w ciągu czterech miesięcy roku w wysokości 161,31 zł za tonę.

INTERIA.PL/PAP
Dowiedz się więcej na temat: firma | tonie | Kompania | firmy | skarbu | Kompania Węglowa SA
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »