Trudny rok dla samorządów
To był trudny rok dla większości samorządów. Na Mazowszu spowolnienie gospodarcze i mniejsze wpływy z podatków najbardziej odczuł samorząd województwa, który stanął na krawędzi bankructwa.
Pod koniec roku Sejm przyjął ustawę umożliwiającą udzielenie pożyczki Mazowszu, z której będzie ono mogło zapłacić tzw. janosikowe na rzecz biedniejszych regionów.
Marszałek województwa mazowieckiego Adam Struzik nie ma wątpliwości, że to rozwiązanie będzie pomocne tylko na krótką metę. Dodał, że samorząd oczekuje, iż parlament wkrótce zajmie się na dobre zmianą zasad naliczania janosikowego.
Są i tacy, którzy na dekoniunkturze skorzystali i w 2013 roku inwestycje zrealizowali znacznie taniej. "Opłacało się nie zadłużać w latach tłustych. To pozwoliło nam nie zwalniać tempa inwestycyjnego w tym trudniejszym okresie" - mówi starosta siedlecki Zygmunt Wielogórski. Podobnego zdania jest wójt gminy Wiśniew Krzysztof Kryszczuk, który podkreśla, że ten kto jest zdolny prowadzić inwestycje obecnie, może liczyć na spore oszczędności. Zwraca uwagę, że rywalizacja w przetargach np. na budowę wodociągów powoduje, iż ostateczne oferty są nawet o 40 procent niższe od wstępnych kosztorysów.
Wojewoda mazowiecki Jacek Kozłowski podkreśla z kolei, że na Mazowszu udało się przejść względnie suchą nogą przez czas kryzysu przede wszystkim dzięki rolnictwu. Zauważa, że w 2013 roku umocniliśmy i znacząco zwiększyliśmy eksport towarów rolno-spożywczych poza Unię Europejską. "To jest dla województwa mazowieckiego mocny stabilizator" - ocenił wojewoda i podziękował rolnikom za ich aktywność w kończącym się roku.
