Trump ogłosił zawieszenie broni. Iran i Izrael dostały po 12 godzin
Prezydent USA Donald Trump ogłosił we wtorek na swoim portalu społecznościowym Truth Social, że zaczęło obowiązywać zawieszenie broni między Iranem a Izraelem. Zaapelował do obu stron konfliktu, by nie łamały postanowień umowy. O tym, że po czterech falach nocnego i porannego ostrzału balistycznego Izraela rozpoczął się proces zawieszenia broni, poinformowały też irańskie media.
Ze strony izraelskiej zawieszenie broni w komunikacie dla portalu Walla potwierdził wysoki rangą izraelski urzędnik, niewskazany z nazwiska. "Trump ogłosił zawieszenie broni. Utrzyma się, jeśli wszystkie strony się do niego zastosują" - powiedział.
We wtorek nad ranem otwarto izraelską przestrzeń powietrzną - poinformował urząd odpowiedzialny za cywilne lotniska w kraju.
Wcześniej Iran przeprowadził kilka serii ataków rakietowych na Izrael. W Beer Szewie na południu kraju pocisk uderzył w blok mieszkalny; zginęły cztery osoby, a kilka zostało rannych. Wcześniej oficjalny bilans mówił o trzech ofiarach śmiertelnych. Naloty miały miejsce tuż po ogłoszeniu zawieszenia broni.
Przedstawiciel władz prowincji Gilan na północy Iranu przekazał irańskiej agencji Tasnim, że w izraelskim ataku we wtorek nad ranem zginęło dziewięć osób.
Z wcześniejszego wpisu Trumpa na Truth Social wynika, że rozejm ma rozpocząć się od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, a przez kolejne 12 godzin od ataków ma się powstrzymać Izrael, po czym "po 24 godzinach świat przywita oficjalne zakończenie wojny dwunastodniowej".
Izrael rozpoczął 13 czerwca zmasowane naloty na Iran, deklarując, że ich celem jest zlikwidowanie zagrożenia ze strony irańskiego programu nuklearnego i rakietowego. Iran w odpowiedzi zatakował Izrael rakietami balistycznymi i dronami.
W nocy z soboty na niedzielę USA zbombardowały trzy irańskie obiekty jądrowe. Donald Trump ogłosił ich całkowite zniszczenie, wiceprezydent J.D. Vance tego nie potwierdził, ale powiedział, że uderzenie "znacząco opóźniło" rozwój irańskiego programu nuklearnego.
W poniedziałek wieczorem Iran przeprowadził uderzenie odwetowe na amerykańską bazę lotniczą w Katarze, uprzedzając o ataku stronę katarską i USA. Według mediów żadna z ok. 10 wystrzelonych przez Iran rakiet nie osiągnęła celu; nie ma doniesień o ofiarach.
W izraelskich atakach na Iran zginęło co najmniej 430 osób, a 3500 zostało rannych - poinformowały w sobotę media państwowe, powołując się na ministerstwo zdrowia w Teheranie. W odwetowych atakach rakietowych Iranu śmierć poniosło 29 mieszkańców Izraela.
Premier Izraela Benjamin Netanjahu oświadczył we wtorek, że jego kraj zgodził się na przedstawioną przez prezydenta USA Donalda Trumpa propozycję rozejmu z Iranem. Dodał, że Izrael osiągnął swój cel, jakim było usunięcie irańskiego zagrożenia nuklearnego i rakietowego.
Premier podziękował Trumpowi za wsparcie i udział w likwidacji zagrożeń ze strony Iranu - przekazała agencja Reutera. Kancelaria Netanjahu zapowiedziała, że Izrael odpowie zdecydowanie na próby łamania rozejmu.
Z wcześniejszego wpisu Trumpa na portalu społecznościowym Truth Social wynika, że rozejm ma rozpocząć się od 12-godzinnej przerwy w działaniach zbrojnych Iranu, a przez kolejne 12 godzin od ataków ma się powstrzymać Izrael, po czym "po 24 godzinach świat przywita oficjalne zakończenie wojny dwunastodniowej".