Na mocy rozporządzenia podpisanego przez Donalda Trumpa w nocy z piątku na sobotę (14-15 listopada czasu polskiego), zniesione zostały amerykańskie cła na kawę i herbatę, owoce tropikalne, soki owocowe, kakao, przyprawy, banany, pomarańcze, pomidory i wołowinę.
W rozporządzeniu napisano, że prezydent podjął decyzję o zmodyfikowaniu ceł po uwzględnieniu "obecnego wewnętrznego popytu na konkretne towary i obecne wewnętrzne zdolności produkcji pewnych produktów".
Trump znosi część ceł. W tle możliwe obawy o pogorszenie nastrojów wyborców
Ale sprawa może mieć drugie dno. Jak zauważa portal Axios, cofnięcie opłat celnych wskazuje, że administrację Donalda Trumpa niepokoi ich wpływ na ceny - chociaż czołowi doradcy prezydenta zapewniali swego czasu, że taryfy nie podbiją inflacji.
Tymczasem amerykańskich konsumentów niepokoi wzrost cen towarów, co z kolei może odbić się na notowaniach Trumpa. W październikowym sondażu NBC News 63 proc. wyborców stwierdziło, że prezydent nie spełnił swoich obietnic dotyczących gospodarki i obniżenia kosztów życia.
W czwartek 13 listopada opublikowany został najnowszy odczyt indeksu cen konsumenckich w USA opracowywany przez technologiczną firmę Numerator. Był on szczegółowo analizowany przez ekonomistów, ponieważ z powodu niedawno zakończonego shutdownu amerykańskiej administracji wciąż nie ma oficjalnych październikowych danych o inflacji i rynku pracy, które przygotowuje Bureau of Labor Statistics. I tak, według danych Numeratora, ceny dóbr domowych codziennego użytku wzrosły o 0,12 proc. w październiku w ujęciu miesiąc do miesiąca, natomiast w porównaniu z październikiem 2024 r. poszły w górę o 2,68 proc.
Analiza Numeratora obejmuje ok. 20 proc. koszyka konsumpcyjnego branego pod uwagę przy opracowywaniu oficjalnych rządowych indeksów CPI i PCE (ten drugi wskaźnik mierzy zmiany cen dóbr i usług konsumowanych przez gospodarstwa domowe w USA i jest preferowaną przez Fed miarą inflacji).
Trump z przekazem o niskich cenach
Wcześniej w piątek Trump stwierdził, że za czasów jego administracji ceny spadają. "Jesteśmy partią przystępności cenowej!" - oświadczył we wpisie na platformie Truth Social.
Na pokładzie Air Force One w drodze na Florydę w piątek wieczorem prezydent USA powiedział dziennikarzom, że uważa, iż nie będzie potrzeby cofania kolejnych ceł. "Ceny kawy były trochę wysokie, ale teraz, bardzo niedługo, będą niższe" - zapewnił.













