Trump stawia sprawę jasno. Jeden na miejsce czterech
Donald Trump podjął kolejną decyzję w celu ograniczenia liczby pracowników na szczeblu federalnym. Jak wynika z podpisanego przez prezydenta USA rozporządzenia, agencje federalne będą mogły zatrudnić jednego nowego pracownika na miejsce czterech, których zwolnią. Takie rozwiązanie ma przynieść kolejne oszczędności. Dodatkowo nakazano agencjom współpracę z Departamentem Efektywności Rządu Elona Muska w "poszukiwaniu możliwości dokonania większych zwolnień".
"USA nie mogą mieć 'autonomicznej federalnej biurokracji'. Trzeba mieć taką, która odpowiada przed ludźmi" - stwierdził Elon Musk, który w administracji Trumpa stoi na czele Departamentu Wydajności Rządu (DOGE). Podczas konferencji Musk określił biurokrację jako "niekonstytucyjną" czwartą władzę, która w wielu kwestiach ma "więcej władzy niż jakikolwiek wybrany urzędnik".
Prezydent USA Donald Trump podpisał we wtorek nowe rozporządzenie wykonawcze, które ogranicza zatrudnianie pracowników federalnych. To kolejny krok w zmniejszeniu wielkości rządu, a co za tym idzie w szukaniu oszczędności, z czym Republikanin wrócił do Białego Domu.
Jak wynika z treści zarządzenia, "każda agencja federalna może zatrudnić nie więcej niż jednego pracownika na miejsce każdych czterech pracowników, którzy odchodzą". Restrykcyjnego przepisu pilnować ma jeden z najbliższych współpracowników Trumpa - Elon Musk, który towarzyszył prezydentowi w Gabinecie Owalnym podczas podpisywania rozporządzenia.
Jak ma wyglądać ta współpraca? Rozporządzenie nakazało agencjom federalnym współpracę z Departamentem Efektywności Rządu w "poszukiwaniu możliwości dokonania większych zwolnień" oraz "ustaleniu, które struktury w ramach danej agencji mogą być całkowicie zlikwidowane".
Co ważne, ograniczenie nie obejmie stanowisk związanych z bezpieczeństwem publicznym, egzekwowaniem przepisów imigracyjnych ani egzekwowaniem prawa i porządku publicznego. Rozporządzenie wejdzie w życie po zakończeniu 90-dniowego wstrzymania zatrudnienia, które Trump nałożył na pracowników federalnych po objęciu urzędu prezydenta, które miało miejsce 20 stycznia.
Biały Dom w opublikowanym komunikacie podał, że obecnie "jest zbyt wielu pracowników federalnych". Wyłączając czynnych wojskowych i pracowników poczty, federalna siła robocza przekracza 2 mln 400 tys. osób. Musk dodał, że "ludzie głosowali za poważną reformą rządu i to właśnie otrzymają".
Musk i Trump deklarują, że spodziewają się oszczędności sięgających 1 biliona dolarów. Ma je przynieść m.in. zidentyfikowanie zbędnych wydatków i obszarów, w których pieniądze nie są efektywnie wydawane. Bilion dolarów to niemal 15 proc. wszystkich wydatków na szczeblu federalnym.