Trwają wyliczenia kosztów tarczy antyputinowskiej

Wiceminister rozwoju i technologii Olga Semeniuk podała w poniedziałek, że trwają wyliczenia kosztów tarczy antyputinowskiej. Dodała, że z pierwszych prognoz wynika, iż ok. 40 proc. ukraińskich pracowników z branży m.in. transportowej czy budownictwa zdecydowało się wrócić na Ukrainę.

Semeniuk w Radiu Zet została zapytana o to, ile budżet państwa będzie kosztować tarcza antyputinowska. - Jeżeli premier Mateusz Morawiecki nie podał kwot, to trudno, żebym ja podała kwoty i oszacowanie tego, ile to kosztuje. Myślę, że w odpowiednim czasie opinia publiczna i społeczeństwo się o tym dowie. To są też prognozy i liczby, które są wyliczane obecnie przez Ministerstwo Finansów, ale również biorą w tym udział inne podmioty - odpowiedziała.

Odniosła się także do pytania o dane dotyczące liczby uchodźców z Ukrainy, którzy mają pracę w Polsce.

Reklama

- Trudno jest oszacować po tych 26 dniach - dzisiaj już 26 dzień, kiedy rozpoczęła się inwazja Rosji na Ukrainę - jakie będą tak naprawdę straty gospodarcze, choć już nad tym pracujemy, i też ilu uchodźców, obywateli Ukrainy będzie mogło tutaj znaleźć pracę. Niewątpliwie jest to zadanie, które stoi przed Ministerstwem Rozwoju i Technologii. Znalazły się również w specustawie MSWiA możliwości zatrudniania (obywateli Ukrainy - PAP) - powiedziała Semeniuk.

Na pytanie, gdzie obywatel z Ukrainy chcący znaleźć pracę w Polsce powinien się udać, odparła: "Przede wszystkim odwiedzić portal biznes.gov - tutaj są wszystkie informacje zawarte na temat zakładania, przenoszenia silników firm z Ukrainy do Polski, jak również zakładania nowo powstałych działalności gospodarczych".

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc!

Jak podkreśliła, resort rozwoju służy informacjami na ten temat i prowadzi również "całą identyfikację działalności gospodarczych, aby te miejsca pracy (uchodźcom - PAP) zapewnić".

- To są kobiety z dziećmi, mówimy tutaj głównie o pracach sezonowych, chociażby związanych z sektorem spożywczym, rolniczym. I tutaj takie możliwości mamy i nad tym pracujemy. Jest też duży problem, jeżeli chodzi o odpływ obywateli Ukrainy poza Polskę, czyli na Ukrainę konkretnie. Tutaj mamy pierwsze prognozy pokazujące, że ok. 40 proc. pracowników z sektora takiego, jaki transport, ochrona, budownictwo zdecydowało się na to, by opuścić Polskę na ten moment i wrócić na Ukrainę. To jest całkowicie zrozumiałe - powiedziała Semeniuk.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Premier Mateusz Morawiecki zaprezentował w piątek założenia tzw. tarczy antyputinowskiej, którą rząd postanowił wdrożyć. Zakłada ona m.in.: przeciwdziałanie inflacji, ochronę miejsc pracy, wsparcie firm do tej pory działających na rynku rosyjskim, derusyfikację polskiej i europejskiej gospodarki, dodatkową pomoc dla rolników i ochronę odbiorców gazu przed niekontrolowanym wzrostem cen do 2027 roku.

Straż Graniczna poinformowała w poniedziałek rano, że od 24 lutego, kiedy to rozpoczęła się rosyjska inwazja na Ukrainę, do Polski wjechało z Ukrainy 2 114 000 osób. W niedzielę funkcjonariusze odprawili 33,8 tys. podróżnych, a w poniedziałek do godziny 7 rano - 5,7 tys osób.



PAP
Dowiedz się więcej na temat: tarcza antyputinowska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »