Trwałe warunki dla wzrostu złotego

Według Gilowskiej Rada Polityki Pieniężnej nie powinna podwyższać stóp procentowych w listopadzie, a złoty powinien się systematycznie umacniać powiedziała wicepremier w TOK FM.

"Wydaje mi się, że deficyt w wysokości 20 mld zł, może 20-22 mld zł, to jest wielkość adekwatna do naszych potrzeb i naszej kondycji" - powiedziała Gilowska w rozmowie z radiem TOK FM.

Zgodnie z ostatnimi informacjami z Ministerstwa po dziewięciu miesiącach budżet zanotował nadwyżkę w wysokości około 160 mln zł, wobec planowanego deficytu w wysokości 18,55 mld zł.

Według Gilowskiej dobre wykonanie budżetu to efekt przesunięcia w wydatkach i wyższych dochodów. "Wpływy są wyższe niż prognozowaliśmy, ponieważ tempo wzrostu jest wyższe, a my dość konserwatywnie szacowaliśmy wielkości budżetowe na rok 2007. Druga rzecz: większość inwestycji wymaga obsługi poprzez procedury zamówień publicznych (...) i tu są przesunięcia w wydawaniu tych środków. Dysponenci twierdzili, że zrobią to szybciej i teraz mówią że zrobią to w IV kwartale" - powiedziała Gilowska w radiu.

Reklama

Po sierpniu 2007 roku budżet zanotował nadwyżkę w wysokości 274,8 mln zł, wobec planowanej na cały rok kwoty deficytu 30.000,0 mln zł. Wydatki państwa wyniosły 157.058,7 mln zł, czyli 60,7 proc. kwoty 258.952,5 mln zł planowanej na 2007 rok. Dochody budżetu państwa wyniosły 157.333,5 mln zł, czyli 68,7 proc. planu rocznego wynoszącego 228.952,5 mln zł.

Zgodnie z przewidywanym wykonaniem całorocznym deficyt ma wynosić 23 mld zł względem 30 mld zł zapisanych w ustawie budżetowej.

RPP NIE POWINNA PODNOSIĆ STÓP W LISTOPADZIE

Według Gilowskiej Rada Polityki Pieniężnej nie powinna podwyższać stóp procentowych w listopadzie. "Nie sądzę, że taka decyzja zapadanie. Byłabym tym zdziwiona. Wiem, że takie są oczekiwania rynku (...) ale Polska takiej huśtawki nie potrzebuje. (...) Myślę że rada polityki pieniężnej ma czas na spokojną decyzję" - powiedziała wicepremier w TOK FM.

"Zwracam uwagę, że z Polski w oczekiwaniu na podwyżki stóp procentowych, które nie nastąpiły lub były w niższej skali, odpłynęło w I półroczu 5 mld zł kapitału portfelowego. To nie zachwiało złotym, co świadczy o tym, jak mocny jest nasz wzrost gospodarczy" - dodała Gilowska.

Według minister finansów polska gospodarka ma stabilne fundamenty gospodarki.

"Fundamenty procesów wzrostowych w gospodarce i tendencje stabilizujące sytuację finansów publicznych, wszystkie parametry ustabilizowane blisko kryteriów konwergencji - te informacje wskazują, że wzrost gospodarczy w 2008 roku nie jest niczym zagrożony, jeśli chodzi o czynniki wewnętrzne. Z punktu widzenia czynników zewnętrznych trudno jest przewidzieć, czy i jak się rozwinie pełzający, tlący się kryzys na rynkach finansowych i czy coś (złego) nie wydarzy się na światowych rynkach paliw" - powiedziała Gilowska.

Wicepremier dodała, że złoty powinien się systematycznie umacniać m.in. ze względu na sytuację gospodarczą Polski. "Polska waluta wzmacnia się, bo rośnie wydajność pracy, mamy wzrost gospodarczy i napływają kapitały z zagranicy. Warunki dla aprecjacji są i będą się utrzymywać. (...) My wiemy, że polska waluta będzie się spokojnie, systematycznie, powoli umacniać, jest wiele powodów, żeby się tak działo" - powiedziała Gilowska.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »