Trzeba będzie pracować dłużej

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaapelował do krajów Europy o nieodkładanie reformy rynku pracy.

Międzynarodowy Fundusz Walutowy zaapelował do krajów Europy o nieodkładanie reformy rynku pracy.

Lepsze perspektywy wzrostu długoterminowego dla europejskiej gospodarki w pierwszej kolejności zależeć będą od tego, czy dojdzie do liberalizacji rynku pracy - twierdzi Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Brak satysfakcjonującej dynamiki wzrostu w regionie - zawodzą tu w szczególności dwie największe ekonomie regionu: niemiecka i francuska - wynika z braku elastyczności reguł panujących na rynku zatrudnienia.

Nieodzowne są nowe zachęty do wydłużenia czasu pracy - uważają eksperci z Waszyngtonu, wyrażając jednocześnie aprobatę dla praktyki podejmowanej na razie przez pojedyncze przedsiębiorstwa. Jako idące w dobrym kierunku witają wydłużenie tygodnia pracy m.in. przez niemieckie kolosy, takie jak Daimler-Chrysler, Siemens czy Bosch.

Reklama

Jednak powodzenie tej strategii w całym regionie zależeć będzie od tego, czy rządy poszczególnych krajów podejmą decyzje o przeprowadzeniu stosownej reformy w skali ogólnokrajowej. Ich zdaniem Bruksela powinna wziąć na siebie rolę koordynatora takiego przedsięwzięcia.

Wprawdzie MFW podwyższył tegoroczne prognozy wzrostu gospodarczego dla 12 krajów strefy euro z 1,75 proc. do 2 proc., ale jednocześnie zrewidował w dół, o pół punktu procentowego, również do 2 proc., szczegółową prognozę wzrostu, w której uwzględniane są m.in. takie czynniki, jak zmiany demograficzne. Lepsze wykorzystanie pracy (czytaj - dłuższy tydzień pracy) ma być zasadniczym warunkiem utrzymania kosztownego systemu ubezpieczeń społecznych.

Eksperci MFW nie podzielają obaw Komisji Europejskiej związanych z niską jakoby wydajnością pracy w Unii Europejskiej. Michael Deppler, kierujący departamentem strefy euro w MFW, uważa, że zasadniczo wskaźniki europejskie i amerykańskie są tu porównywalne. Kluczowa różnica polega jednak na wykorzystaniu pracy. Tu Europa ma do wiele do nadrobienia.

Niemcy: gorzej na rynku zatrudnienia

Stopa bezrobocia w Niemczech wzrosła w lipcu do poziomu 10,6 proc. (z 10,5 proc. w czerwcu), najwyższego od 11 miesięcy - podał wczoraj Federalny Urząd Pracy w Norymberdze. Lipiec był szóstym z rzędu miesiącem, w którym sytuacja na rynku zatrudnienia największej ekonomii regionu uległa pogorszeniu. Liczba osób pozostających bez pracy wzrosła o 11 tys., do 4,386 osób, a jeśli nie uwzględniać czynników sezonowych, to nawet o 126 500 osób, do 4,360 mln.

Szukasz pracy? Zajrzyj do serwisu PRACA!

Gazeta Prawna
Dowiedz się więcej na temat: reformy | MFW
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »