Trzeba poprawić efektywność wykorzystania unijnej pomocy

W stosunkach Polski z Unią Europejską utrwaliła się rozbieżność w podstawowej kwestii - my konsekwentnie dążymy do pełnej integracji w dniu 1 stycznia 2003 r., natomiast UE równie konsekwentnie odwleka podanie terminu. W tej chwili polskim priorytetem staje się utrzymanie w pierwszej grupie kandydatów.

W stosunkach Polski z Unią Europejską utrwaliła się rozbieżność w podstawowej kwestii - my konsekwentnie dążymy do pełnej integracji w dniu 1 stycznia 2003 r., natomiast UE równie konsekwentnie odwleka podanie terminu. W tej chwili polskim priorytetem staje się utrzymanie w pierwszej grupie kandydatów.

W stosunkach Polski z Unią Europejską utrwaliła się rozbieżność w podstawowej kwestii - my konsekwentnie dążymy do pełnej integracji w dniu 1 stycznia 2003 r., natomiast UE równie konsekwentnie odwleka podanie terminu. W tej chwili polskim priorytetem staje się utrzymanie w pierwszej grupie kandydatów - razem z Cyprem, Słowenią, Czechami, Węgrami i Estonią - choćbyśmy nawet byli klasyfikowani w niej na ostatnim miejscu. Ogromnym niepowodzeniem całej dekady reform i wstydem wobec Europy byłoby odpadnięcie Polski z czołówki i wchłonięcie przez grupę pościgową (Słowacja, Litwa, Łotwa, Rumunia, Bułgaria i Malta, a za nimi jeszcze Turcja i Chorwacja).

Reklama

Strona unijna od początku ocenia proces integracyjny przez pryzmat jego kosztów, szacując obciążenie swojego budżetu. O ile w latach dziewięćdziesiątych kwoty pomocy przyznawanej Polsce w programie PHARE osiągały rocznie rząd 200 mln EUR (wcześniej - ECU), to w roku 2000 - razem z programami SAPARD (restrukturyzacja rolnictwa) i ISPA (ochrona środowiska i infrastruktura transportowa) - możemy liczyć na 1 mld EUR, natomiast po staniu się członkiem UE mielibyśmy od razu szansę nawet na 4,5 mld EUR. Krótko mówiąc, każde odsunięcie spornego terminu, na przykład do 1 stycznia 2005 r., daje Brukseli wymierne oszczędności.

W kontekście dyskusji o przypływie unijnych pieniędzy w najbliższej przyszłości, pożyteczne okazuje się krytyczne spojrzenie wstecz. Niedawno NIK opublikowała wyniki kontroli zakończonych już programów pomocowych, finansowanych przy udziale środków PHARE-CBC:

- PL 9402 - współpraca transgraniczna Polska - Niemcy;

- PL 9409 - współpraca przygraniczna Polska - Dania;

- PL 9502 - współpraca przygraniczna Polska - Niemcy;

- PL 9503 - współpraca przygraniczna regionu Morza Bałtyckiego.

Łącznie budżet UE przeznaczył na te cztery programy 111,75 mln ECU, z czego wykorzystaliśmy 99,71 proc. Strona polska miała wyasygnować 169,27 mln ECU, natomiast faktycznie wydała 186,25. W czasie realizacji poszczególnych projektów wystąpiły spore różnice między wielkością środków zaplanowanych a wydanych, zarówno w części unijnej, jak i krajowej. Zdarzało się, iż jedni beneficjenci rezygnowali z realizacji zatwierdzonych już projektów, natomiast drudzy wręcz przeciwnie - tak im zależało, że przy ubieganiu się o dofinansowanie z PHARE nierzetelnie deklarowali posiadanie środków polskich, a potem stawiali budżet lub fundusze celowe przed faktami dokonanymi.

Nieprawidłowości stwierdzone przy realizacji programów dotyczyły:

- braku skutecznego nadzoru beneficjentów nad działaniami wykonawców;

- opóźnień w realizacji projektów;

- braku pozwoleń na eksploatację wybudowanych obiektów;

- nieosiągnięcia celów projektów, które zdecydowały o ich umieszczeniu w programach;

- naruszenia przepisów ustawy o zamówieniach publicznych;

- braku u beneficjentów kompletnych dokumentacji, zwłaszcza w części związanej z ubieganiem się o środki pomocowe;

- nieegzekwowania kar umownych;

- nieprawidłowych rozliczeń finansowych projektów;

- zmniejszenie lub zmiana zakresu projektu;

- zmniejszenie lub zwiększenie wysokości udziału środków polskich w stosunku do deklarowanego;

- zmiana założonej wysokości udziału środków pomocowych.

Programami zainteresowali się także audytorzy Europejskiego Trybunału Obrachunkowego, czyli unijnego NIK. Analizowali następujące zagadnienia, ważne z ich punktu widzenia:

- przyczyny i skutki opóźnień w realizacji programów;

- uciążliwość procedur realizacyjnych PHARE;

- rzeczywista wysokość środków wydatkowanych przez stronę polską;

- tryb podejmowania decyzji o wyborze projektów i koordynacji programów PHARE-CBC z programem INTERREG;

- sposób wykorzystania środków zarezerwowanych na prace nieprzewidziane;

- oddziaływanie programów w skali regionu i kraju.

Generalne wnioski z kontroli NIK są następujące - nieprawidłowości nie różnią się specjalnie od stwierdzanych przy kontrolach inwestycji krajowych, natomiast radykalnie musi się poprawić efektywność wykorzystania przyznawanych nam euromilionów. Wówczas łatwiej będzie przekonać eurosceptyków po tamtej stronie do rozszerzenia UE w terminie proponowanym przez Polskę.

Puls Biznesu
Dowiedz się więcej na temat: NIK
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »