Trzy miesiące dla rządu
MSP przedstawiło koncepcje prywatyzacji małych firm, tymczasem Sejm żąda od ministra planu sprzedaży banków i PZU.
Ministerstwo skarbu rozpoczęło wczoraj cykl kampanii promocyjnych poświęconych
prywatyzacji bezpośredniej małych i średnich przedsiębiorstw państwowych
znajdujących się w większości w gestii wojewodów. W tej serii zaplanowano sześć
regionalnych konferencji inwestycyjnych, na których potencjalni inwestorzy spotykać
się będą z przedstawicielami firm przygotowywanych do prywatyzacji bezpośredniej.
Wczoraj odbyło się pierwsze z nich dotyczące województwa mazowieckiego.
W tym roku około 200 firm zostanie sprywatyzowanych ścieżką bezposrednią -
powiedział Emil Wąsacz, minister skarbu. Według niego MSP będzie starało się
przyspieszyć te procesy, które według ministra należą do najefektywniejszych metod
prywatyzacji. Od początku transformacji gospodarczej w Polsce sprywatyzowano tą
metodą ponad 1800 małych i średnich firm. MSP, w ramach promocji tej ścieżki
przekształceń własnościowych, będzie m.in. zamieszczać w prasie
ogłoszeniareklamowe oraz udostępniać poprzez internet bazę danych zawierającą
informacje o przedsiębiorstwach państwowychprzewidzianych do prywatyzacji
bezpośredniej.
Sejm żąda informacji
Sejm natomiast domaga się od rządu przedstawienia koncepcji prywatyzacji,
zwłaszcza sektora bankowego i ubezpieczeniowego. Pod koniec kwietnia na
posiedzeniu Sejmu rząd przedstawił informację o stanie i przyszłości tych sektorów.
Wypowiedzi ministra finansów Leszka Balcerowicza i ministra Skarbu Państwa Emila
Wąsacza na ten temat zostały wówczas ostro skrytykowane przez opozycję.
Wczoraj zaś, głosami 206 posłów przeciwko 196 i przy 13 wstrzymujących się, Sejm
informację odrzucił.
Materiał przedstawiony przez rząd został nieprofesjonalnie przygotowany. Rząd mówi
tylko o tym, co sprzedano, chociaż jest to powszechnie wiadome. Nie pokazuje
natomiast modelu rozwoju prywatyzacji ani pomysłów na nią, które są potrzebne
chociażby w związku z fuzjami na świecie. Minister Wąsacz informuje, że sprzedał
PZU konsorcjum Eureko, chociaż tak naprawdę nabywcą jest Deutsche Bank. Sejm
stanowczo powinien dowiedzieć się, jakie są plany rządu wobec instytucji
finansowych - domagał się podczas debaty nad informacją były minister przekształceń
własnościowych Wiesław Kaczmarek.
Wątpliwości do wyjaśnienia
Sejm zgodził się wczoraj z argumentacją Kaczmarka, przyjmując zaproponowaną
przez grupę posłów PSL uchwałę w sprawie kierunków prywatyzacji PZU oraz
banków BGŻ i PKO-bp. Tym samym Sejm zobowiązał rząd do przedstawienia w
ciągu trzech miesięcy kompleksowych założeń prywatyzacji tych instytucji.
Szczególną troskę posłów wzbudziła kwestia obsady zarządu PZU. Uchwała mówi o
licznych wątpliwościach co do działalności kierownictwa PZU w zakresie
podejmowania inicjatyw gospodarczych, w tym wchodzenia do spółek.
Za uchwałą opowiedziało się 210 posłów, 190 było przeciw.