Tusk: Bombardiery dla Eurolotu to kolejny etap modernizacji lotnictwa
- Zakup bombardierów dla Eurolotu to kolejny etap modernizacji polskiego lotnictwa cywilnego - powiedział premier Donald Tusk podczas prezentacji pierwszego takiego samolotu na Lotnisku Chopina. Przewoźnik w tym roku ma mieć osiem takich maszyn.
W poniedziałek odbyła się oficjalna prezentacja nowego kanadyjskiego bombardiera Q400 NextGeneration.
- Każdy, kto korzysta w Polsce z transportu lotniczego, dobrze wie, jak bardzo oczekiwane były nowe samoloty. Ta ilość, czyli osiem nowoczesnych maszyn, to w przypadku Eurolot skok i ilościowy, i jakościowy - powiedział premier.
Prezes Eurolotu Mariusz Dąbrowski poinformował, że spółka otrzymała już trzy samoloty tego typu, a do końca sierpnia powinna ich mieć osiem. Pierwszy wylądował na warszawskim lotnisku w połowie maja. Samolot zabiera na pokład 78 pasażerów, ma prędkość przelotową ok. 670 km/h oraz mniejszą niż odrzutowce emisję spalin. Maszyna zużywa o ok. 30 do 40 proc. mniej paliwa niż latające na tych samych trasach odrzutowce. Natężenie hałasu emitowane przez Q400 NextGen jest o ok. 15 decybeli niższe niż wymagają tego rygorystyczne przepisy ICAO. Silniki bombardiera generują łącznie ponad 5000 koni mechanicznych mocy. Maszyna ma 32 metry długości, a zapas paliwa, jaki ze sobą zabiera, może liczyć nawet 6500 litrów.
- Eurolot w ostatnim czasie przeszedł bardzo dużą transformację i dzięki temu samolotowi stanie się jeszcze lepszą linią, która będzie zaspokajała oczekiwania pasażerów - powiedział Dąbrowski. Dodał, że zaletą tych samolotów jest to, że są szybkie, ciche i wygodne.
- Przyszli pasażerowie mogą spodziewać się wyciszonej kabiny, wygodnych foteli, większych schowków na bagaż podręczny i przyjaznego oświetlenia typu LED - producent zrezygnował bowiem z tradycyjnych żarówek, zastępując je diodami, dającymi jaśniejsze światło - powiedział.
Obecny na prezentacji ambasador Kanady w Polsce Daniel Costello zauważył, że niektóre części silnika samolotu zostały wybudowane w Polsce, a następnie dostarczone do Kanady, gdzie je zamontowano.
Szef Bombardiera na Polskę Janusz Kućmin powiedział, że bombardier jest dzisiaj najnowocześniejszym regionalnym samolotem turbośmigłowym, szybszym od ATR-ów, które Eurolot ma we flocie; przede wszystkim bombardier jest cichszy.
O zakupie bombardierów Dąbrowski informował już w lutym. Linia ma także opcję dodatkową na zakup kolejnych 12 samolotów tego typu. Pierwszy lot nowym samolotem odbędzie się 1 czerwca na trasie Warszawa-Szczecin. Samoloty latać będą w ramach siatki połączeń Eurolotu oraz na rejsach wykonywanych przez przewoźnika dla PLL LOT.
Eurolot posiada 14 turbośmigłowych samolotów krótkiego zasięgu typu ATR oraz 3 turboodrzutowe samoloty średniego zasięgu typu Embraer 175 - te ostatnie obsługują siatkę połączeń Polskich Linii Lotniczych LOT. Pozostałe samoloty latają w barwach Eurolotu na trasach krajowych i zagranicznych.
1 lipca 2011 r. linia uruchomiła własne połączenia lotnicze pomiędzy najważniejszymi lotniskami regionalnymi w Polsce. W tym sezonie Eurolot w ramach własnej siatki połączeń otwiera szesnaście nowych kierunków zagranicznych, m.in. do Niemiec, Włoch czy Chorwacji.
Eurolot jest spółką wyodrębnioną z grupy kapitałowej PLL LOT. Jej akcjonariuszami są: Skarb Państwa, który posiada 62 proc. udziałów oraz PLL LOT - 38 proc.
Biznes INTERIA.PL na Facebooku. Dołącz do nas i bądź na bieżąco z informacjami gospodarczymi