Twarde lądowanie w krajach bałtyckich

Jak donosi gazeta "Parkiet" według agencji ratingowej Mody's w krajach bałtyckich oraz Bułgarii i Rumunii zbliża się kryzys gospodarczy.

W trzech republikach bałtyckich, Bułgarii i Rumunii nie można wykluczać scenariusza tzw. "twardego lądowania" choć nawet, gdyby miało do niego dojść, to nie zagrozi to wycenom wiarygodności kredytowej tych krajów - napisała w piątkowym komentarzu agencja

ratingowa Moody's.

Według raportu, zagrożenia dla stabilności gospodarek Bułgarii, Rumunii i krajów bałtyckich dopatrzeć się można w wysokich deficytach na rachunkach bieżących, które są rekordowe wśród państw UE. Jak podają analitycy Mody's ,wartość zaciągniętych kredytów podskoczyła w minionym roku we wszystkich tych krajach od 14 proc. w Bułgarii do 58 proc. na Łotwie. Do tego banki centralne Bułgarii oraz krajów bałtyckich nie mają instrumentu, który pozwoliłby na szybkie dostosowanie się do nowych warunków, piszą analitycy. Zdaniem analityków raportu ewentualny kryzys nie będzie jednak aż tak głęboki jak azjatycki dziesięć lat temu.

Reklama

MFW

według ekspertów Międzynarodowego Funduszu Walutowego perspektywy gospodarki światowej są optymistyczne (wzrost 4,9 proc). Niepokoić może sytuacja na rynku nieruchomości w USA gdzie zbankrutowało 20 instytucji finansujących budownictwo. Zdaniem analityków MFW, nadal motorem światowego wzrostów pozostaną Chiny, ( 10 proc. wzrost PKB). Dynamika wzrostu PKB w UE spadnie z 2,8 proc w roku ubiegłym do 2,3 w 2007.

INTERIA.PL/Parkiet
Dowiedz się więcej na temat: twardy | kryzys | lądowanie | lądował | kryzys gospodarczy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »