Tym krajom niż demograficzny nie grozi. Biją Europę na głowę, ale mają inny problem

Kraje o najniższej medianie wieku społeczeństwa znajdują się w Afryce. To na tym kontynencie mieści się 21 najmłodszych państw na świecie. Na przeciwległym biegunie natomiast znajduje się Europa.

Jak zauważa portal Forsal.pl, opisując zbiór danych statystycznych World Factbook autorstwa amerykańskiej CIA, najmłodsze państwa na świecie leżą w Afryce. I nie chodzi tu o moment, gdy te kraje uzyskały niepodległość, a o medianę wieku populacji.

Najmłodsze i najstarsze państwa na świecie. Afryka bije na głowę Europę

Mediana, czyli wartość środkowa, opisuje w tym przypadku wiek, od którego w danym państwie żyje taki sam odsetek osób starszych oraz młodszych. I tak z danych amerykańskiej instytucji można się dowiedzieć, że najniższą opisywaną wartość odnotowano w Republice Nigru, gdzie "środek" na metryce społeczeństwa przypadł na 15,2 lata. 

Reklama

Kolejnymi na liście najmłodszych państw są Uganda (16,2 lata) oraz Angola (16,3). Zresztą afrykańskie kraje zajmują wszystkie miejsca w umawianym rankingu aż do 22. pozycji, na której znalazła się Strefa Gazy z medianą na poziomie 19,5 lat. 

Na przeciwległym biegunie, czyli w okolicach 220 miejsca znalazły się natomiast europejskie państwa, w tym te największe. Najwyższa mediana - z wyłączeniem Księstwa Monako - co prawda dotyczy Japonii (49,9 lat), jednak tuż za nią znalazły się m.in. Włochy (48,4), Hiszpania oraz Niemcy (po 46,8). W przypadku Polski współczynnik wyniósł 42,9 lat, co dało 192. lokatę. 

Wyż oraz niż demograficzny mogą być tak samo groźne

Należy też pamiętać, że zarówno w przypadku skrajnego wyżu oraz niżu demograficznego sytuacja nie jest dobra. Europejskie kraje pomimo swojego bogactwa muszą mierzyć się z wyzwaniem, jakim jest zapewnienie podstawowych usług publicznych przy kurczącej się liczbie osób w wieku produkcyjnym. To w dużym skrócie oznacza mniej podatników, a więcej obywateli, którzy wymagają finansowania. 

W Afryce natomiast problem jest podobny. Państwa nie są w stanie zapewnić podstawowych usług, jak edukacja czy opieka nad dziećmi, co skutkuje niskimi współczynnikami osób uczących się oraz pracujących. Brak perspektyw na rozwój nie przyciąga też zagranicznych inwestycji, co skutkuje stagnacją w gospodarce. 

Do tego dochodzą sytuacje skrajne z punktu widzenia przeciętnego Europejczyka. We wspomnianej Republice Nigru rząd stara się zażegnać problem, jakim jest zawieranie małżeństw z małoletnimi.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: demografia | Afryka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »