UBS podniósł prognozę wzrostu PKB Polski w br. do 3,0 proc.
Szwajcarski bank inwestycyjny UBS podniósł w piątek prognozę wzrostu PKB dla Polski za 2010 r. do 3,0 proc. z 2,6 proc. W 2011 r. UBS spodziewa się przyspieszenia do 3,9 proc., głównie w reakcji na wydatki na inwestycje i poprawę globalnej koniunktury.
"Ostatnie zachęcające tendencje na rynku pracy, stosunkowo zdrowy system bankowy i napływ środków unijnych (zwiększających nakłady na inwestycje publiczne) powinny okazać się wsparciem dla ożywienia" - napisali w opublikowanych w piątek prognozach na II kwartał tego roku.
"Ponieważ zapasy nie będą hamulcem dla produkcji w 2010 r., to popyt wewnętrzny będzie głównym źródłem siły polskiej gospodarki. W reakcji na spodziewany niższy popyt na import w eurostrefie, zmniejszyliśmy nieznacznie wkład polskiego eksportu do PKB w 2010 r." - zaznaczyli.
Zamiast dwóch zwyżek podstawowych stóp procentowych o 25 pkt bazowych każda, bank oczekuje obecnie tylko jednej w IV kwartale 2010 r. Tym samym główna stopa procentowa na koniec tego roku sięgnęłaby 3,75 proc. wobec 3,5 proc. obecnie. W 2011 r. analitycy przewidują łączne zwyżki stóp o 75 pkt bazowych.
UBS dostrzega pole do umocnienia się złotego do 3,60 za euro do końca 2010 r. Bank uznaje zarazem, iż kluczowym elementem powstrzymania przyrostu publicznego długu i finansowania budżetu będzie przychód osiągnięty z prywatyzacji.
Deutsche Bank, jeden z największych graczy na rynku walutowym skorygował ostatnio swoje rekomendacje dla złotego, sugerując swoim klientom zakup polskiej waluty przy założeniu, że może się umocnić do 3,75 zł za euro. Średnia prognoz natomiast wskazuje, że do końca roku złoty może się umocnić do poziomu 3,79 euro/złoty. Za aprecjacją przemawia rekordowy napływ inwestycji portfelowych.
Inflacja, bezrobocie, PKB - zobacz dane z Polski i ze świata