Z informacji opublikowanych przez aeroTELEGRAPH wynika, że mężczyzna podszywał się pod kapitana samolotu co najmniej od zeszłego lata. Inne portale twierdzą, że od trzech lat. Miał zajmować lewy fotel w kokpicie i zasiadać za sterami maszyn pasażerskich.
Udawał pilota i latał po Europie. "Prawdopodobnie sfałszował dokumenty"
W Europie został zatrudniony w litewskiej Avion Express - istniejącej od 20 lat firmie oferującej liniom lotniczym leasing samolotów z załogami, obsługą i ubezpieczeniem. Jest ona częścią litewskiej Avia Solutions Group - największej na świecie grupy świadczącej tego typu usługi. Flota Avion Express składa się głównie z maszyn typu Airbus A320 i A321, które latają w Europie, Ameryce Łacińskiej i na Bliskim Wschodzie.
Z opublikowanych danych wynika, że fałszywy kapitan, który został zatrudniony w litewskiej firmie, nigdy nie uzyskał niezbędnych kwalifikacji. Wcześniej miał pracować jako drugi pilot (pierwszy oficer) w Garuda Indonesia - narodowych liniach lotniczych z siedzibą w Dżakarcie. Prawdopodobnie też bez odpowiedniego doświadczenia. Według niemieckiego portalu, aby móc pilotować maszyny w Europie, prawdopodobnie sfałszował swoje dokumenty.
Pilotował bez uprawnień. "Natychmiast wszczęto dochodzenie"
Informację potwierdził Avion Express. "Informujemy, że osoba, o której mowa, była pilotem, który pracował dla naszej firmy" - cytuje rzeczniczkę litewskiego przedsiębiorstwa aeroTELEGRAPH. Zapewniła ona, że Avion Express "niedawno uzyskała dostęp do niepotwierdzonych informacji dotyczących jego doświadczenia zawodowego. Natychmiast wszczęto wewnętrzne dochodzenie, które jest obecnie w toku".
Avion Express nie podał szczegółów dotyczących wewnętrznego dochodzenia. Poinformował, że "pilot zrezygnował z pracy przed jego zakończeniem". Potwierdził, że fałszywy kapitan wykonał kilka rejsów na Litwie. Latał też dla zachodnioeuropejskich linii lotniczych. Jedną z nich był Eurowings - niemiecki, niskokosztowy przewoźnik należący do największej w na kontynencie Grupy Lufthansa. "Skontaktowaliśmy się z naszymi ekspertami ds. bezpieczeństwa w celu dokładniejszego zbadania sprawy. Obecnie nie mamy dalszych szczegółów" - oświadczył w wydanym komunikacie Eurowings.
Litewska leasingowa linia lotnicza zapewniła, że prowadzone przez nią procedury rekrutacyjne są zgodne z przepisami lotniczymi. "Bezpieczeństwo i zgodność z przepisami pozostają naszymi najwyższymi priorytetami" - podkreśla. Wcześniej kilkakrotnie dochodziło już do podobnych skandali. W 2010 r. okazało się, że prawie 100 pilotów nie ma w Indiach wymaganych licencji i kwalifikacji. Trzy lata później Niemiecki Federalny Urząd Lotnictwa (LBA) ustalił, że kilku pilotów skróciło kursy w szkole lotniczej niedaleko Norymbergi.













