UE ostrzega Chiny przed ważnym szczytem. "Mamy narzędzia do ochrony naszego rynku"

UE nie będzie wiecznie tolerować rosnącej nierównowagi handlowej z Chinami. "Mamy narzędzia, żeby chronić nasz rynek" - ostrzega szefowa Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w rozmowie z dziennikarzami. W ten sposób odniosła się do relacji na linii Chiny-UE tuż przed szczytem, który rusza w Pekinie. To pierwsze takie spotkanie między Unią a Państwem Środka od 2019 roku.

W Pekinie rusza szczyt UE-Chiny. To pierwsze takie spotkanie od 2019 roku. Przez ostatnie lata rozmowy między przedstawicielami Unii i Chin odbywały się jedynie zdalnie. Tymczasem w tym okresie narastały napięcia pomiędzy unijnym blokiem a Państwem Środka, zwłaszcza na tle handlowym.

Chodzi między innymi o rywalizację technologiczną, utratę konkurencyjności europejskich producentów w starciu z tanią produkcją z Chin czy - od wybuchu wojny w Ukrainie - relacje handlowe Pekinu z Moskwą. W związku z tymi napięciami analitycy spodziewają się, że szczyt może upłynąć raczej w chłodnej atmosferze - komentują dziennikarze Euractiv.

Reklama

Na to mógłby też wskazywać ton najnowszej wypowiedzi szefowej Komisji Europejskiej (KE), Ursuli von der Leyen. - Państwa członkowskie Unii Europejskiej nie będą wiecznie tolerować rosnącej nierównowagi handlowej z Chinami. Mamy narzędzia do ochrony naszego rynku - powiedziała von der Leyen reporterowi agencji prasowej AFP w wywiadzie tuż przed szczytem. Zaznaczyła jednak, że UE "woli negocjować rozwiązania".

"Nie będziemy wiecznie tolerować nierównowagi"

Przewodnicząca KE podkreśliła, że UE nie próbuje gospodarczo "odłączyć się" od relacji z Chinami. Chodzi raczej o "zmniejszanie ryzyka" związanego z tym, że relacje handlowe między blokami stają się zbyt jednostronne. Chodzi o to, że Unia importuje na wielką skalę z Chin. W drugą stronę import jest dużo mniejszy.

- Zaobserwowaliśmy rosnącą nierównowagę handlową. Deficyt handlowy między Unią a Chinami podwoił się w ciągu ostatnich dwóch lat. Obecnie osiąga wartość prawie 400 mld euro - wskazała von der Leyen w rozmowie z mediami.

Jak zaznaczyła, "europejscy przywódcy nie będą wiecznie tolerować braku równowagi w stosunkach handlowych". Jej zdaniem "przyjrzenie się rozwiązaniom", które ze swojej strony proponuje Unia leży też w interesie Chin. 

Chiny kiepsko przędą? Agencja wskazuje na problemy

Tłem dla szczytu będą najnowsze informacje o obniżeniu ratingu kredytowego Chin. Agencja ratingowa Moody's obniżyła we wtorek ocenę wiarygodności kredytowej drugiej największej gospodarki świata - ze "stabilnej" do "negatywnej". Jak wskazuje Reuters za obniżką ratingu stoją obawy wywołane przed zadłużenie chińskich firm oraz prowincji oraz kryzys zadłużenia w branży nieruchomości.

Agencja podała, że są dowody świadczące o tym, że rząd centralny będzie musiał poświęcić na wsparcie finansowe lokalnej administracji oraz firm więcej niż planowano. "To stwarza duże zagrożenie dla polityki fiskalnej oraz siły instytucjonalnej i gospodarczej Chin" - podali analitycy Moody's w komunikacie.

AFP/INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Chiny | handel | wojna handlowa | Unia Europesjka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »