Ukarana Telekomunikacja

Wprowadzenie przez Telekomunikację Polską zmian do umów o świadczenie usług ISDN jest bezprawnym nadużyciem przez spółkę pozycji dominującej na rynku - uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nałożył na spółkę karę w wysokości 7 mln zł, nadając tej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Wprowadzenie przez Telekomunikację Polską zmian do umów o świadczenie usług ISDN jest bezprawnym nadużyciem przez spółkę pozycji dominującej na rynku - uznał prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów i nałożył na spółkę karę w wysokości 7 mln zł, nadając tej decyzji rygor natychmiastowej wykonalności.

Prezes UOKiK w dniu 16 września b.r. wszczął w tej sprawie postępowanie z urzędu w związku z licznymi skargami abonentów na sposób wprowadzenia przez Telekomunikację Polską S.A. zmian dotyczących zasad świadczenia usługi ISDN. TP usunęła mianowicie ze swej oferty dwa plany taryfowe: Octopus Standard i Octopus Komfort zastępując je dwoma nowymi: ISDN TP Podstawowy oraz ISDN TP Premium. Jednocześnie Telekomunikacja zaprzestała świadczenia usług na zasadach określonych w zawartych uprzednio i wciąż obowiązujących umowach z abonentami.

Reklama

Zmiana warunków umowy o świadczenie usług ISDN w trakcie jej obowiązywania miała ze strony TP charakter jednostronny. Z samej treści regulaminu usług ISDN wynika bowiem, że mogą one nastąpić wyłącznie za porozumieniem obu stron i w formie pisemnej. Jeżeli zatem abonent nie wyraża zgody na zaproponowane warunki, kontrakt wiąże strony w niezmienionym kształcie, aż do chwili jego wygaśnięcia (jeżeli został zawarty na czas określony) albo do czasu, gdy nowe warunki umowy zostaną przez strony uzgodnione w drodze pisemnego porozumienia. Sprzeciw wobec nowych planów taryfowych można wyrazić przez wyraźne odrzucenie zaproponowanych zmian lub nie odpowiadając na ofertę TP S.A., gdyż - w opinii UOKiK - spółka nie może przypisywać "milczeniu" drugiej strony wagi oświadczenia woli, wyrażającego zgodę na warunki podyktowane przez spółkę. Tym samym, jakkolwiek TP S.A. powiadomiła abonentów o zmianie umowy, to nie dopełniła warunków, do których sama się zobowiązała.

Ponadto spółka, informując abonentów o wprowadzanych zmianach nie wspomniała o możliwości wypowiedzenia umowy, ani nie wskazała podstawy prawnej swojego działania. W ocenie UOKiK, celem takiego zachowania mogło być stworzenie wśród abonentów przeświadczenia, że nie mogą sprzeciwić się poczynaniom spółki, ponieważ postępuje ona zgodnie z podpisaną przez nich umową. Takie nieuczciwe postępowanie należy uznać za niedopuszczalne w obrocie gospodarczym.

Prezes UOKiK uznał że zachowania Telekomunikacji Polskiej stanowią nadużycie posiadanej pozycji rynkowej, ponieważ jako jedyna może świadczyć swoim abonentom usługę ISDN. W decyzji podkreślono, że nie jest naturalnym zjawiskiem, aby racjonalnie działający przedsiębiorca, liczący się z konkurencją na rynku, próbował przymusić swoich klientów do "dopasowania" się do jego potrzeb, czy możliwości. Bez względu na fakt, iż spółka przedstawia wprowadzoną przez siebie ofertę jako korzystniejszą od poprzedniej, to nie ona, lecz abonent powinien ostatecznie dokonać oceny - uważa prezes UOKiK.

Organ antymonopolowy wskazał przy tym, że dokonanie tak istotnych zmian treści umowy (w szczególności podwyższenie opłat za usługi o ok. 60 proc.) nie byłoby możliwe, gdyby TP S.A. spotykała się na rynku z istotną konkurencją.

Prezes Urzędu nałożył więc na Telekomunikację Polską karę w wysokości 7 mln zł. Ustalając jej wysokość wzięto m.in. pod uwagę fakt, że działanie spółki jest kolejnym przypadkiem naruszenia przez nią przepisów ustawy o ochronie konkurencji i konsumentów, a kara pieniężna powinna stanowić na tyle zauważalną dolegliwość, aby zniechęcić TP S.A. do podobnych nadużyć w przyszłości.

Prezes UOKiK Cezary Banasiński nadał decyzji rygor natychmiastowej wykonalności, uznając, że wymagają tego względy ochrony abonentów korzystających z usług ISDN świadczonych przez TP S.A. Planowana przez nią zmiana zasad umowy nastąpić ma bowiem z dniem 1 grudnia 2003 r. Decyzja ta nie jest ostateczna, przysługuje od niej odwołanie do Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Rzeczniczka TP SA Barbara Górska już zapowiedziała odwołanie od decyzji UOKiK-u.

- Dokonaliśmy zmiany regulaminu zgodnie z regułami prawa. Poinformowaliśmy wszystkich klientów i pozostawiliśmy im trzymiesięczny termin na wycofanie się z umowy - powiedziała Barbara Górska.

Jednocześnie Urząd wystąpił do sądu z pozwem o uznanie za niedozwolone postanowień umownych stosowanych przez Telekomunikację Polską w umowach z konsumentami. Dotyczy to stwierdzeń, iż zmiana wysokości opłat nie stanowi zmiany treści umowy oraz, iż wszelkie inne zmiany warunków świadczenia usługi wymagają wyłącznie formy pisemnych aneksów podpisanych przez obie strony.

W opinii Urzędu, TP S.A. stosując takie postanowienia dopuszcza się naruszenia dobrych obyczajów, zasady równości praw stron umowy, jak również lojalności kontraktowej, gdyż usługodawca gwarantuje sobie nieograniczone prawo do podnoszenia ceny usługi bez formalnego zapewnienia użytkownikowi prawa odstąpienia od kontraktu.

W przypadku gdy Sąd Ochrony Konkurencji i Konsumentów uzna kwestionowane postanowienia za niedozwolone, zostaną one wpisane do rejestru prowadzonego przez Urząd i nie będą mogły być wykorzystywane w umowach stosowanych przez żadnego z przedsiębiorców.

Centrum prasowe.net/Polska.pl
Dowiedz się więcej na temat: UOKiK | telekomunikacja | postępowanie | ukarany | świadczenie | ukarana | świadczenia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »