Ukraina została na lodzie

Rosja postanowiła nie pożyczać Ukrainie 5 mld dolarów - powiedział w środę agencji Reutera rosyjski wiceminister finansów Dmitrij Pankin. Ukraina zabiegała w lutym o środki dla wsparcia swej gospodarki w warunkach spadku ekonomicznego i dla zapłaty za rosyjski gaz.

"Wystąpili z wnioskiem o pożyczkę i decyzja o jej zaoferowaniu nie zapadła...Przeanalizowaliśmy sytuację i powiedzieliśmy +nie+" - powiedział po angielsku Pankin. Prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko ma, jak pisze Reuters, napięte stosunki z Rosją, która jest zawziętym przeciwnikiem planów wejścia Ukrainy do NATO. Unia Europejska, która w dużej mierze zależy od dostaw rosyjskiego gazu, śledzi z napięciem burzliwe stosunki między Moskwą a Kijowem. Ukraina w ubiegłym tygodniu otrzymała długo odraczaną drugą transzę kredytu w wysokości 2,625 mld dolarów.

Reklama

To część pożyczki przyznanej przez Międzynarodowy Fundusz Walutowy (MFW). Wicepremier borykającej się z kryzysem gospodarczym Ukrainy Hryhorij Nemyria powiedział w ubiegły piątek, że jego krajowi nie wystarczy 16,4 mld dolarów pożyczki z MFW. Wiceminister finansów Rosji Pankin oświadczył, że Moskwa dotąd nie podjęła decyzji co do ewentualnej pożyczki dla Islandii. Objaśnił, że jednym z powodów jest to, że gdy rozpoczęto rozmowy, sytuacja finansowa Rosji była inna. "Spodziewaliśmy się, że nasze problemy nie będą tak poważne" - powiedział przedstawiciel resortu finansów Rosji. Islandia jest jednym z najciężej dotkniętych kryzysem finansowym krajów w Europie.

INTERIA.PL/PAP
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »