Ukraińska gospodarka szybko zaadaptowała się do wojny

Choć rosyjski najazd na Ukrainę zaskoczył Ukraińców do ostatniej chwili przekonanych, że Putin nie odważy się rozpętać wojny na pełną skalę, to pozytywnym zaskoczeniem jest to, jak szybko ukraińska gospodarka adaptuje się do wojennych warunków.

System finansowy daje radę

Bank centralny (NBU) już pierwszego dnia wojny ogłosił wprowadzenie nowych zasad działania systemu finansowego:

- Placówki bankowe działają w normalnym reżimie, o ile nie ma zagrożenia dla zdrowia i życia ludności;

- Płatności bezgotówkowe realizowane są bez ograniczeń;

- Bankomaty uzupełniane są na bieżąco gotówką bez ograniczeń;

- NBU prowadzi akcję nieograniczonego refinansowania banków dla zapewnienia ich płynności na okres do jednego roku z możliwością prolongacji spłaty na kolejny rok;

- Płatności rządowe realizowane są bez ograniczeń.

Wprowadzono też szereg ograniczeń:

Reklama

- Zawieszono rynek walutowy za wyjątkiem operacji sprzedaży waluty przez klientów. Faktycznie spowodowało to zamknięcie niemal wszystkich punktów wymiany walut;

- Dokonano fixingu oficjalnego kursu hrywny obowiązującego 24 lutego;

- Ograniczono do 100 tys. hrywien dziennie kwotę, jaką klient może wypłacić w gotówce ze swojego rachunku. Nie dotyczy to zarobków i wypłat środków o charakterze socjalnym. Ograniczenie to nie obowiązuje także przedsiębiorstw i instytucji zabezpieczających wykonanie planów i zadań mobilizacyjnych, rządu i podmiotów posiadających specjalne zezwolenie banku centralnego;

- Zabroniono wypłat gotówki w walutach obcych z rachunków bankowych. Ograniczenie to nie obowiązuje także przedsiębiorstw i instytucji zabezpieczających wykonanie planów i zadań mobilizacyjnych, rządu i podmiotów posiadających specjalne zezwolenie banku centralnego;

- Wprowadzono moratorium na walutowe płatności zagraniczne. Ograniczenie to nie obowiązuje także przedsiębiorstw i instytucji zabezpieczających wykonanie planów i zadań mobilizacyjnych, rządu i podmiotów posiadających specjalne zezwolenie banku centralnego;

- Wstrzymano obsługę wydatków z rachunków bankowych rezydentów Rosji;

- Bankom-emitentom cyfrowych pieniędzy nakazano wstrzymanie ich emisji, uzupełniania portfeli takimi pieniędzmi i rozpowszechniania takich pieniędzy.

Jak tłumaczył NBU te działania są niezbędne dla zabezpieczenia budzącego zaufanie i stabilnego funkcjonowania systemu finansowego kraju oraz maksymalnego zabezpieczenia działalności Sił Zbrojnych Ukrainy, a także zabezpieczenia nieprzerwanej działalności obiektów krytycznie ważnej infrastruktury.

Znacjonalizowany kilka lat temu największy ukraiński bank PrivatBank ogłosił, że w związku z wojną od 1 marca wprowadza na trzy miesiące faktyczne moratorium na spłatę zadłużenia zaciągniętego przez jego klientów płacących za zakupy kartami kredytowymi. Stopa oprocentowania będzie wynosić 0,00001 proc.

Inaczej potraktował swoich klientów austriacki Raiffeisen Bank, który co prawda wprowadził mające trwać do końca marca moratorium na spłatę zadłużenia na kartach kredytowych, ale równocześnie podjął decyzję o zablokowaniu swoim klientom możliwości płacenia takimi kartami.

Biznes a siła wyższa

Już 24 lutego Izba Przemysłowo-Handlowa Ukrainy (TPP) poinformowała o gotowości wydawania ukraińskim przedsiębiorcom zaświadczeń potwierdzających niemożność wywiązania się ze zobowiązań kontraktowych ze względu na wystąpienie siły wyższej. TPP opublikowała równocześnie oficjalne pismo, w którym zwraca uwagę na rozpoczęcie przez Rosję wojny i wprowadzenie stanu wojennego na terenie Ukrainy i potwierdza, że wskazane okoliczności od 24 lutego 2022 roku do ich oficjalnego zakończenia są nadzwyczajnymi, nieodwracalnymi i obiektywnymi okolicznościami dla podmiotów działalności gospodarczej i/lub osób fizycznych dotyczącymi umowy, konkretnego zobowiązania podatkowego lub innego, których/ego termin realizacji nastąpił zgodnie z warunkami umowy, kontraktu, porozumienia, ustawowych lub innych aktów normatywnych i których/ego wypełnienie stało się niemożliwe w wyznaczonym terminie wskutek wystąpienia takich okoliczności siły wyższej".

Energetyka wygrywa z wojną

Na razie udało się uniknąć większych problemów energetycznych. To między innymi rezultat tego, że tuż przed rozpoczęciem przez Rosję działań wojennych Ukraina w trybie testowym odłączyła swoją sieć przesyłową od białoruskiej i rosyjskiej, przechodząc w tryb autonomiczny. Uniemożliwiło to zakłócania jej funkcjonowania ze strony agresora. W niedzielę 27 lutego poinformowano o planach zawarcia porozumienia z Unią Europejską w sprawie synchronizacji sieci ukraińskiej i unijnej. Rozmowy w tej sprawie zaplanowano na 28 lutego.

- Na porządku dziennym - bezpieczeństwo energetyczne Ukrainy i UE, synchronizacja Ukrainy z naszą siecią i sankcje - poinformowała eurokomisarz do spraw energetyki Kadri Simson, podkreślając, że będzie prosić państwa członkowskie ENTSO-E o wsparcie synchronizacji sieci "tak szybko jak to tylko możliwe".

Ze swojej strony Ukraina zapowiedziała, że po zakończeniu testowania pracy w warunkach autonomicznych nie zamierza przyłączać się z powrotem do sieci rosyjsko-białoruskiej, nawet gdyby było to możliwe. Wcześniej planowano takie ponowne podłączenie na 27 lutego.

- Ukraina nie może sobie pozwolić na połączenie z systemami energetycznymi najeźdźców, którzy rozpoczęli wojnę. Dlatego zdecydowaliśmy podpisać decyzję o odmowie przyłączenia do sieci energetycznej rosyjskich okupantów i Białorusinów też - tłumaczył minister energetyki Herman Hałuszczenko.

W jego ocenie technicznie i technologicznie Ukraina udowodniła, że może się przyłączyć do europejskiej sieci, a "Politycznie - słowo należy do rządów krajów europejskich".

Handel w rytmie ataków

Do pracy w warunkach działań wojennych musiały dostosować się działające nad Dnieprem sieci handlowe.

Jedna z większych - ATB, odpowiednik polskiej Biedronki, wprowadziła zasadę, zgodnie z którą sklepy kończą pracę na godzinę przed tym, jak przestaje kursować lokalna komunikacja publiczna. Część sklepów trzeba było zamknąć ze względu na działania wojenne toczące się w miejscu ich działalności, pozostałe dostosowały godziny obsługi klientów do różnej w różnych regionach godziny policyjnej.

Poważnym wyzwaniem jest logistyka. - Praca nad logistyką i dostawą towarów idzie we wzmocnionym reżimie. Dostawa produktów jest korygowana na bazie zamkniętych tras i miejsc wtargnięcia wojsk rosyjskich. Firma stale kontroluje i monitoruje ten proces - informował przedstawiciel tej sieci handlowej.

Informacja - ważna sprawa

Współczesna wojna to także przestrzeń informacyjna. Niezwykle ważne jest zapewnienie możliwości tak przekazywania obywatelom informacji przez władze, jak i utrzymanie kanałów łączności pozwalających na zwrotny przepływ informacji. Ukraińskiej armii pomagają więc specjalne infolinie, na które można zgłaszać pojawianie się kolumn wojsk rosyjskich czy dywersantów.

Uwzględniając zwiększony obieg informacji, ukraińskie sieci komórkowe zmodyfikowały na czas wojny swoje plany taryfowe zwiększając bezpłatnie limity przesyłu danych i rozmów.

Ukraina została w ten weekend podłączona do sieci internetu satelitarnego Starlink co oznacza, że nawet w przypadku zerwania łącz tradycyjnych optycznych i przez sieci komórkowe nie grozi jej całkowite przerwanie łączności internetowej.

"Serwis Starlink jest już dostępny na Ukrainie. Więcej terminali w drodze" - poinformował Elon Musk.

Biznes INTERIA.PL na Twitterze. Dołącz do nas i czytaj informacje gospodarcze

Ciekawa jest sytuacja w przestrzeni medialnej. Konkurujące ze sobą na co dzień stacje telewizyjne należące do różnych właścicieli wspólnie przygotowują i emitują na swoich antenach nadawany non-stop maraton informacyjny pokazujący aktualne wydarzenia. Ciągły blok informacyjny zastąpił normalną ramówkę.

Michał Kozak

Dziennikarz ekonomiczny, korespondent Obserwatora Finansowego w Ukrainie

Obserwator Finansowy
Dowiedz się więcej na temat: Rosja | Ukraina | handel | wojna w Ukrainie | wymiana hrywien
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy
Finanse / Giełda / Podatki
Bądź na bieżąco!
Odblokuj reklamy i zyskaj nieograniczony dostęp do wszystkich treści w naszym serwisie.
Dzięki wyświetlanym reklamom korzystasz z naszego serwisu całkowicie bezpłatnie, a my możemy spełniać Twoje oczekiwania rozwijając się i poprawiając jakość naszych usług.
Odblokuj biznes.interia.pl lub zobacz instrukcję »
Nie, dziękuję. Wchodzę na Interię »